Ten tydzień będzie pulsować muzyczną improwizacją

Warsaw Summer Jazz Days 2019
Warsaw Summer Jazz Days 2019
mat. organizatora
Warsaw Summer Jazz Days 2019mat. organizatora

Aż 21 koncertów tworzy program tegorocznego festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. Przyjadą uznane amerykańskie gwiazdy, jak Kenny Garret, Stanley Clarke i Scott Henderson, ale nie zabraknie też przedstawicieli młodszego pokolenia, które coraz śmielej rozpycha się na światowej scenie - to James Brandon Lewis, Snarky Puppy, Maisha. Z kolei Jazzmeia Horn, Nubya Garcia i Kaya Meller udowodnią, że kobiety coraz więcej znaczą w tym gatunku. Pierwsze koncerty już w ten weekend.

Zasadnicza cześć Warsaw Summer Jazz Days odbędzie się od czwartku do niedzieli (4-7 lipca) w klubie Stodoła. Ale tegorocznej edycji towarzyszą także darmowe koncerty w Koneserze (30 czerwca i 7 lipca) oraz w bemowskim amfiteatrze. I to właśnie na Bemowie już w sobotę popłyną pierwsze nuty pod szyldem najważniejszego ze stołecznych festiwali jazzowych.

Polish jazz? Yes

Największą atrakcją weekendu będzie zapewne Maisha, zespół będący jednym z głośniejszych efektów fermentu na brytyjskiej scenie jazzowej, którego jesteśmy świadkami od kilku lat. Ich muzyka to niezwykły koktajl afrobeatu, hip-hopu, soulu i wracającego do łask spiritual jazzu. - Jest wysyp angielskich zespołów na festiwalach. Zwykle stanowią stylistyczną i etniczną mieszankę, bo taka też jest Anglia. Innym wspólnym mianownikiem, który widzę w tych grupach, jest dużo zabawy. Ci muzycy dobrze bawią się na scenie, ich muzyka jest łatwiejsza w odbiorze, ludziom się to po prostu podoba - mówi tvnwarszawa.pl Mariusz Adamiak, szef Warsaw Summer Jazz Days.

Maishamat. organizatora
Kenny Garretmat. organizatora
Stanley Clarkemat. organizatora
James Brandon Lewismat. organizatora
Jazmeia Hornmat. organizatora
Delvon Lamarr Organ Triomat. organizatora
Benny Golsonmat. organizatora

W amfiteatrze usłyszymy także Tricphonix, założony 10 lat temu, ale w ostatnich latach wygaszony projekt Macieja Trifonidisa Bielawskiego oraz Lounge Ryszards, którego humor i muzyka może kojarzyć się yassem. - Nazwali swoją płytę "Polish Jazz vol. 420". Mimo że był to nieszkodzący nikomu żart, od razu właściciel praw do tej serii, zakazał im tego. Podciął młodym ludziom skrzydła, pomyślałem, że na przekór temu, pomogę im - opowiada o motywacji do zaproszenia Ryszardów Adamiak.

Dzień później festiwal przeniesie się na plac Konesera na Pradze, a zagrają: Aga Yano Trio, Zgniłość z Marcinem Świetlickim na wokalu oraz Sundial III, czyli Wojciech Jachna, Grzegorz Tarwid, Albert Karch z gościnnym udziałem Irka Wojtczaka na saksofonie. W tym samym miejscu tydzień później swoje możliwości pokażą młode, ale już rozpoznawalne zespoły z Polski: Quantum Trio, Algorhythm i Kaya Meller Quartet. Zresztą młodzież pojawi się także na głównej na scenie w Stodole. Chodzi o laureatów konkursu Instytutu Muzyki i Tańca na Jazzowy Debiut Fonograficzny: Kamila Drabek Tercet i Andrzej Kowalski Quartet. Ale przejdźmy do głównych bohaterów.

Tuzy nie składają broni

Stanley Clarke to jeden z tych muzyków, których warsztat i talent sprawiły, że gitara basowa nie jest dziś postrzegana tylko jako nadający rytm instrument tła. Największą sławę przyniosły mu występy w grupie fusion-jazzowej Return to Forever. - To postać monumentalna, długo zabiegałem, żeby ten koncert doszedł do skutku. Gdy grali z Return to Forever w Sali Kongresowej, po jego solówce publiczność wstała i biła brawo na stojąco. Jedyny taki przypadek standing ovation po solówce jaki pamiętam. Do Warszawy Clarke przyjeżdża między innymi z klawiszowcem Cameronem Gravesem, ale nie mam wątpliwości, że to będzie przede wszystkim popis wirtuozerii Clarke’a - ekscytuje się Adamiak.

Ciekawie zapowiada się także występ dawno niewidzianego w Polsce Scotta Hendersona, jednego z najbardziej oryginalnych gitarzystów w historii jazzu. Henderson pełnymi garściami czerpał z bluesa i rocka, co pozwoliło mu wypracować charakterystyczny styl. Nasz rozmówca zdradza, że wielokrotnie próbował go zaprosić, ale "nie zgrywały się terminy ", bo czasie warszawskiego festiwalu grywał w Europie ze swoim bluesowym bandem. Teraz dotrze wreszcie z jazzowym trio.

Kolejnym wielkim nazwiskiem, które widnieje na festiwalowym plakacie jest Kenny Garrett. Ten amerykański saksofonista ma na półce sześć nagród Grammy, a w dossier pięcioletnią współpracę z Milesem Davisem w jego elektrycznym okresie. W Warszawie zagra w akustycznym kwartecie. - Wydał nową płytę, jest niezmiennie w bardzo dobrej formie. To będzie klasyczny współczesny jazz. Cieszę się, że Garret wpadł nam w sidła - zapowiada dyrektor Warsaw Summer Jazz Days.

Cienia przesady nie będzie w stwierdzeniu, że inny bohater WSJD - Benny Golson - to żywa legenda jazzu. Saksofonista świętował w tym roku 90. urodziny i to one stały się pretekstem do zagrania trasy. "Przeżył najlepsze lata dla muzyki jazzowej, odcisnął piętno na historii jazzu, skomponował dziesiątki standardów grywanych przez kolejne pokolenia muzyków: "Killer Joe", "I Remember Clifford", "Are You Real?" czy "Steablemates". Współpracował z największymi nazwiskami ze świata muzyki jazzowej ostatniego stulecia: Artem Blakey, Artem Farmerem, Dizziem Gilesspie, Ronem Carterem, czy Lionelem Hamptonem" - przedstawiają Golsona organizatorzy.

Młodzi idą po swoje

Gdzieś na backstage’u Stodoły wiekowy muzyk może spotkać jedną ze swoich następczyń, młodszą o ponad sześć dekad saksofonistkę. Nubya Garcia to jedna z czołowych postaci nowej fali brytyjskiego jazzu, byłą członkinią wywołanego na początku tekstu zespołu Maisha. - Kobiety coraz śmielej wchodzą w ten świat, nie tylko jako wokalistki i pianistki. Graja także na instrumentach takich, jak trąbka czy saksofon, kojarzonymi wcześniej tylko z mężczyznami. Dziewczyny niekoniecznie muszą iść w stronę siłowego grania, będą szukać innych form wyrazu - zauważa Adamiak. I dodaje, że także w kwintecie Jamesa Brandona Lewisa istotną rolę ogrywa trębaczka. - Jaimie Branch będzie za chwilę wielką gwiazdą. Pracuje już dla dużej agencji, ale rzutem na taśmę zagra u nas z tym zespołem - opowiada.

Sam Brandom Lewis to głośny (dosłownie i w przenośni) symbol zmiany warty, która dokonuje się w jazzie. Siła dźwięku jaką osiąga, charakterystyczne frazowanie porównywane z rapowym freestyle’m czynią go jednym z najciekawszych saksofonistów tenorowych pokolenia. Znakomicie przyjęty koncert jego trio podczas ostatniego Jazz Jamboree sprawił, że jeszcze raz stanie na scenie klubu Stodoła. Tym razem szerszym, pięcioosobowym składzie.

Hitowo zapowiada się też występ teksańskiego kolektywu Snarky Puppy. Jego założyciel basista Michael League powiedział kiedyś o swojej grupie: "popowy zespół, który lubi dużo improwizować". To oczywiście kokieteria i przesada, ale faktem jest, że Snarky Puppy swoją komunikatywną propozycją wykraczają szeroko poza krąg fanów jazzu. Ale z drugiej strony, widząc żywiołowe reakcje tańczącej publiczności, można by pomyśleć, że to powrót do źródeł, złotej ery big bandów, kiedy do jazzu się tańczyło.

Według Mariusza Adamiaka taki zabawowy potencjał ma także Delvon Lamarr Organ Trio, zespół który dopiero zaczyna walczyć o uznanie europejskiej publiki. - Amerykańskie jazzowo-soulowe granie, które moim zdaniem będzie hitem tegorocznych festiwali. To projekt do tańca - twierdzi nasz rozmówca. A sami artyści definiują się tak: "zaraźliwe połączenie soulu, jazzu i rhythm bluesa rodem z lat 60. i 70."

Z jazzem w imieniu

Na szanującym się festiwalu nie może zabraknąć oczywiście klasycznej wokalistyki. Na Warsaw Summer Jazz Days będzie ją reprezentować efektowna Jazzmeia Horn. - To trochę prywata - przyznaje Adamiak. - Moją faworytą zawsze była Betty Carter. Udało mi się zorganizować jej koncerty w Akwarium i na festiwalu. Jazzmeia Horn ma podobną manierę wokalną, a nawet wygląda podobnie, bo występuje w kolorowym turbanie - opisuje.

Wisienką na tym amerykańsko-angielsko torcie z polską polewą, będzie duński projekt All Too Human z udziałem znanego gitarzysty Marca Ducreta. Spodziewać należy się muzyki nieco trudniejszej, mocniejszej, elektrycznej, zdecydowanie bardziej do kontemplacji niż tańczenia.

Program Warsaw Summer Jazz Days 2019

29 czerwca, 18.00, Amfiteatr Bemowo, ul.Raginisa 1:

Lounge Ryszards Tricphonix Maisha

30 czerwca, 14.00, Centrum Praskie Koneser, pl.Konesera:

Aga Yano Trio Zgniłość Sundial III feat. Irek Wojtczak

4 lipca, 19.00, Stodoła, ul.Batorego 10:

Kamila Drabek Tercet Jazzmeia Horn Stanley Clarke Band

5 lipca, 19.00, Stodoła, ul.Batorego 10:

Andrzej Kowalski Quartet All Too Human feat.Marc Ducret Snarky Puppy

6 lipca 19.00, Stodoła, ul.Batorego 10:

Delvon Lamarr Organ Trio Scott Henderson Trio James Brandon Lewis UnRuly Quintet

7 lipca, 14.00, Centrum Praskie Koneser, pl.Konesera:

Quantum Trio Algorhythm Kaya Meller Quartet

7 lipca, 19.00, Stodoła, ul.Batorego 10:

Nubya Garcia Kenny Garret Quintet Benny Golson 90. Anniversary Tour

Piotr Bakalarski

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzewanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP