Rami całe zdarzenie widział w kamerach monitoringu w centrum. Według jego wersji, dziewczyna przyszła do centrum z trzema świńskimi łbami i rozmyślnie porozrzucała je w meczecie. - Jeden wrzuciła do wnętrza centrum, drugi wrzuciła do sklepu, a trzeci zostawiła przed wejściem – opowiada świadek zdarzenia.
Jego zdaniem kobieta filmowała to, co zrobiła. Atak mógł mieć też charakter antyislamski. – Następnie, dziewczyna cofnęła się i powiedziała: "j***ć Mahometa, j**ć Allaha i j***ć islam”- dodaje.
Świńska głowa w meczecie
Do zdarzenia w Centrum Kultury Muzułmańskiej doszło w sobotę. Informację o podrzuceniu do meczetu świńskich głów opublikował, wraz z trzema zdjęciami, fanpage Islam na Polski. W poście napisano, że monitoring zarejestrował sprawcę. Na jednym ze zdjęć, które wygląda jak stopklatka z monitoringu, widać kobietę w ciemnych okularach.
Sprawa została zgłoszona na policję. W niedzielę przesłuchano świadka zdarzenia. Na razie nikt nie został zatrzymany w tej sprawie. Wstępna kwalifikacja tego czynu to artykuł 196 kodeksu karnego mówiący o obrazie uczuć religijnych. Grozi za to nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Przewodniczący zarządu gminy muzułmańskiej w Warszawie ocenił ten atak jako możliwą iskrę zapalną do kolejnych takich czynów. - To, co się wydarzyło, jest bardzo przykre. Widać, że nie jest to chuligański wybryk grupy nieletnich, ale przejaw rosnącej nienawiści - powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl Mohamed Adham.
Zobacz materiał programu Fakty TVN:
Materiał Faktów TVN o zdarzeniu w meczecie
jb/