Misja Legii w Neapolu od początku zapowiadała się na tę z serii "mission impossible". Napoli w pięciu poprzednich meczach biło wszystkich bez wyjątku i to jak! Nastrzelało 17 goli, straciło tylko jednego. Awansu włoski zespół pewny był już miesiąc temu. Legia do pełni szczęścia, równego grze w 1/16 finału, potrzebowała cudu - zwycięstwa i remisu w drugim meczu grupy D Midtjylland - Club Brugge. Ale sama pokpiła sprawę.
Pierwszy strzał w 40. minucie
Niby gospodarze grali o pietruszkę, w dodatku bez kilku swoich asów, to jednak nie zapomnieli na czym polega wysoki pressing. To oni od początku meczu mieli kontrolę nad tym, co działo się na Stadio San Paolo. Atakowali, a legionistom nie dawali wyjść z własnej połowy.
Już po kwadransie neapolitańczycy mogli prowadzić 2:0. Najpierw Dries Mertens kazał Dusanowi Kuciakowi wybić zmierzającą pod poprzeczkę piłkę, później o mały włos piłki do własnej bramki nie wpakował Michał Pazdan. Legia pierwszy strzał oddała w 40. minucie, Napoli do tego czasu takich prób miało 14 (!).
Egzekucja
Ale wcześniej dwa podania ośmieszyły środek pomocy i blok defensywny wicemistrzów Polski, a 21-letni Nathaniel Chalobah, na co dzień rezerwowy, perfekcyjnie wykończył akcję. Później kardynalny błąd popełnił Tomasz Jodłowiec, który tak podał do kolegi, że piłkę przejął Lorenzo Insigne i zrobił to, co do niego należało. Pod Wezuwiuszem było po meczu.
Legia nie potrafiła wymienić kilku podań, nie mogła nic zwojować w Italii, jeśli jej piłkarze wyszli na boisko jakby czekając na wyrok. W drugiej połowie gole Jose Callejona i Mertensa (dwa) egzekucję dokończyły. Trafienia Stojana Vranjesa i Aleksandara Prijovicia dla Legii tylko zamazują kiepski obraz zaprezentowany przez wicemistrzów Polski we Włoszech. Legionistom pozostało skupić się na Pucharze Polski i przede wszystkim dogonieniu Piasta w lidze.
Napoli - Legia Warszawa 5:2 (2:0) Bramki: Chaloba (32), Insigne (39), Callejon (57), Mertens (65 i 90+1) - Vranjes (62), Prijović (90+2).
Napoli: Gabriel - Christian Maggio, Vlad Chiriches (79. Sebastiano Luperto), Kalidou Koulibaly (68. Raul Albiol), Ivan Strinic - Omar El Kaddouri, David Lopez, Mirko Valdifiori, Nathaniel Chalobah, Dries Mertens - Lorenzo Insigne (55. Jose Callejon).
Legia: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński, Igor Lewczuk, Michał Pazdan, Łukasz Broź - Guilherme, Stojan Vranjes, Tomasz Jodłowiec, Ondrej Duda (71. Ivan Trickovski), Michał Kucharczyk (79. Pablo Dyego) - Nemanja Nikolic (60. Aleksandar Prijovic).
twis