Spór o władzę w spółdzielni. Wezwano policję

Spór o władzę w spółdzielni
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Trwa spór w Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Odwołana prezes zjawiła się w jej siedzibie we wtorek, ale nie został wpuszczona do biura zarządu. Na miejscu byli też ochroniarze i policja.

Odwołana prezes Krystyna Rubik przyszła we wtorek, w asyście ochroniarzy, do pomieszczeń zajmowanych przez zarząd Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Chciała wejść do gabinetu, jak przekonywała: "po rzeczy osobiste i korespondencję".

Przed drzwiami spotkała się między innymi z Małgorzatą Boszko z nowej rady nadzorczej spółdzielni. Rubik nie została wpuszczona.

Dlaczego? Boszko przekonywała, że obawia się, iż odwołana prezes chce wynieść dokumenty spółdzielni. A także, że nie będzie później chciała opuścić gabinetu.

Przyszła policja

Na miejsce wezwana została też policja. Funkcjonariusze próbowali negocjować, ale bezskutecznie.

Ostatecznie Rubik zrezygnowała z próby wejścia do gabinetu. Zapowiedziała jednak, że spróbuje ponownie w środę.

Problemy spółdzielni

Konflikt w Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która zarządza m.in. nielegalnymi apartamentowcami przy ulicy Leszczyny opisała "Gazeta Stołeczna". Odwołana prezes nie chciała w poniedziałek opuścić gabinetu.

Członkowie spółdzielni stwierdzili, że jest ona źle zarządzana. Nowa rada została wybrana na walnym zgromadzeniu w niedzielę. Prezes nie przyszła na to zgromadzenie. W tym samym czasie zwołała swoje - pisze "Stołeczna". Reprezentujący spółdzielnię adwokat Marcin Mamiński zapowiedział w gazecie skargę do sądu na decyzje, odwołujące prezes Rubik. W jego ocenie są one nieważne.

ŚSM była już postawiona w stan upadłości. Syndyk informował nawet o ponad 80 mln długach. Upadłość została odwołana z przyczyn formalnych - przypomina gazeta.

O problemach finansowych ŚSM zobacz więcej w reportażu TTV:

Kontrowersje wokół Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej

Zobacz cały reportaż na stronie TTV.

Spółdzielnia ma w swoim zarządzie nielegalne - zdaniem inspektorów nadzoru budowlanego - apartamentowce. PINB nakazał ich zburzenie. Spółdzielcy mogą odwołać się od tej decyzji.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.

wp/jb/ran

Czytaj także: