Jak ustaliliśmy, do tragicznego zdarzenia doszło na terenie szkoły podstawowej numer 195 przy ulicy Króla Maciusia.
"Doszło do awantury"
Tomasz Oleszczuk z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji poinformował ogólnie, że sprawa dotyczy jednej ze szkół. Zgłoszenie do służb dotarło około godziny 10.30.
- Doszło do awantury między dwójką młodych ludzi, jeden z nich zaatakował ostrym narzędziem, wskutek czego druga osoba nie żyje – powiedział Oleszczuk.
Służby wyjaśniają okoliczności zdarzenia. - Policjanci są na miejscu, pracują pod nadzorem prokuratora. Nie ma żadnego zagrożenia dla pozostałych dzieci - zaznacza w rozmowie z tvnwarszawa.pl Oleszczuk.
"Była prowadzona reanimacja"
Rzecznik stołecznej policji dodał później przed kamerą TVN24, że zgłoszenie dotyczyło "kłótni między chłopakami".
- Wstępne informacje wskazywały, że jeden z nich miał użyć niebezpiecznego narzędzia, przybyli na miejsce policjanci, potwierdzili to zgłoszenie - relacjonował Sylwester Marczak. I dodał, że na miejscu "prowadzona była między innymi reanimacja". - Niestety była nieskuteczna. Musimy przeprowadzić oględziny tego miejsca - zaznaczył rzecznik KSP.
- To stało się nagle, znienacka. Rozmawiałem sobie z kolegą, patrzę, zaczęli się szarpać. Myślałem, że zaraz przestaną, bo pani już była - opowiadał reporterce TVN24 jeden z uczniów. I dodał, że napastnik miał zranioną rękę. - Widziałem jak rzucił nożem i poszedł do pani pielęgniarki - opowiadał.
Jak przekazał nam Marcin Saduś, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, śledczy na razie nie udzielają informacji w tej sprawie.
- Pierwszej pomocy próbował udzielać jeden z nauczycieli. Pojawiło się też pogotowie. Niestety poszkodowanego nie udało się uratować. Od tego momentu w szkole są policjanci i prokuratura. Był też prezydent Rafał Trzaskowski, który zapowiedział wparcie psychologiczne dla uczniów i dla rodziny ofiary, jak i sprawcy. Zapowiedział też wyciągnięcie wniosków z tragedii - relacjonował przed godziną 15 Paweł Łukasik, reporter TVN24.
Odwołane lekcje
- Otrzymaliśmy informację o tym zdarzeniu. Jesteśmy w kontakcie z dyrektorem szkoły. Monitorujemy sytuację - powiedział z kolei Andrzej Kulmatycki, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Warszawie.
Później dodał, że w szkole został powołany sztab kryzysowy. - Nasz pracownik, wizytator również będzie w placówce jeszcze dzisiaj. Celem naszych działań jest przede wszystkim otoczenie opieką psychologiczną społeczności szkolnej - zaznaczył Kulmatycki.
Lekcje w szkole zostały odwołane.
Dyrekcja SP 195 poinformowała w komunikacie zamieszczonym na stronie szkoły, że uczniowie mogą skorzystać z pomocy psychologicznej. W piątek jest to możliwe w Klubie Kultury Marysin. Dyżur będzie trwał do godziny 19. Podczas weekendu pomoc będzie udzielana w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy Żegańskiej 1a (w godzinach 10-15). Pomoc psychologów można również uzyskać pod numerem telefonu 508 663 201 (od 15 do 19).
"W poniedziałek uczniowie przychodzą do szkoły zgodnie z planem. W szkole zapewnione będzie odpowiednie wsparcie" - przekazuje dyrekcja.
Tragiczne zdarzenie w Wawrze
mj/ran/pm