Siedmioletni chłopiec jeździł hulajnogą, w pewnym momencie za bardzo oddalił się od swojej mamy i się zgubił. Zapłakany poprosił przechodnia o pomoc. Nie znał swojego adresu zamieszkania. Wiedział jedynie, że mieszka na trzecim piętrze i jak ma na imię jego mama. Z pomocą policjantów i mediów społecznościowych chłopiec wrócił do domu.
Wszystko działo się w Siedlcach. Policjanci dostali zgłoszenie o kilkuletnim chłopcu, który zgubił się na jednym z osiedli mieszkaniowych. - Dziecko jeździło hulajnogą i odjechało od pilnującej go matki. Zapłakany chłopczyk zaczepił jednego z przechodniów z prośbą o pomoc. Nie znał swojego adresu. Podał tylko imię matki. Całą sprawą zainteresowała się również przechodząca nieopodal młoda kobieta, która od razu wrzuciła zdjęcie i informację o zagubieniu na portal społecznościowy - przekazała nadkomisarz Agnieszka Świerczewska z KMP w Siedlcach.
Rozpoczęły się poszukiwania.
Chłopiec wrócił do mamy
Na portalu społecznościowym internauci przekazali informację, w jakiej okolicy może mieszkać rodzina chłopca.
- On sam wiedział jedynie, że mieszka na trzecim piętrze. Do poszukiwań włączył się kolejny patrol policji, który ustalił adres. Chłopczyk szybko został przekazany pod opiekę matki. Kobieta była wdzięczna policjantom za odnalezienie syna - dodała Świerczewska.
Apelujemy do rodziców, by przygotowali dzieci na tego typu sytuacje i przekazali im podstawowe informacje do kontaktu z bliskimi.
Źródło: tvnwarszawa.pl/ KMP w Siedlcach
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock