W piątek po południu do kas na Centralnym ustawiają się kolejki.
- W hali głównej nie ma tłoku, do 16 kas ustawiła się kolejka 30 podróżnych. Gorzej sytuacja wygląda przy mniejszych kasach, na niższym poziomie. Od strony Złotych Tarasów czeka po 15 osób do każdej z dwóch kas - informuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Niektóre połączenia kolejowe są szczególnie oblegane. Jak mówi nasz reporter, pełny odjechał skład do Krakowa, ale już na podróż do Mińska nie było chętnych.
//mz