Sprawa dotyczy lotu w nocy z czwartku na piątek - samolot leciał około godziny 23 z Lotniska Chopina do litewskiej Połągi.
Jak poinformował na Kontakt 24 Karol, przed godziną 1 maszyna musiała zawrócić do Warszawy.Rzecznik stołecznego portu potwierdził, że do tego doszło. Po szczegóły odesłał do przewoźnika, czyli LOT-u.
"Stwarzał zagrożenie"
- Samolot zawrócił, ponieważ załoga stwierdziła, że jeden z pasażerów stwarzał zagrożenie dla pozostałych osób i spokojnego przebiegu lotu. Ta osoba została przekazana w ręce odpowiednich służb - zaznacza Adrian Kubicki, rzecznik prasowy LOT.
Nie chce podać czy pasażer, który stwarzał problemy, był pod wpływem alkoholu. Nie podaje też jego płci.
Po zakończonej akcji samolot znów odleciał do Litwy.
Zobacz materiały o procesie w sprawie fałszywego alarmu na lotnisku w Modlinie:
Proces w sprawie fałszywego alarmu na lotnisku
Proces w sprawie fałszywego alarmu na lotnisku
ran/mś
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24