Są zarzuty dla władz PKP S.A. "Szkoda majątkowa wielkiej wartości"

Zarzuty dla czterech członków PKP SA
Zarzuty dla czterech członków PKP SA
TVN24
Zarzuty dla czterech członków PKP SATVN24

Prokuratura ogłosiła w piątek po południu zarzuty "karalnej niegospodarności" prezesowi PKP SA, a także trzem członkom zarządu. Potwierdziły się wcześniejsze, nieoficjalne informacje tvn24.pl.

Decyzje Prokuratury Okręgowej w Warszawie to dalszy ciąg śledztwa, w którym w czwartek zatrzymano już pięć osób. Ale oprócz tego agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukali także pomieszczenia zajmowane właśnie przez prezesa zarządu PKP SA, jak i trzech członków zarządu kolejowego giganta.

W piątek do prokuratury zostali oni, jak informowaliśmy rano, wezwani do prokuratury w charakterze osób podejrzanych.

- Mirosławowi P., Markowi M., Cecylii L. i Michałowi B. zarzucono nieumyślne wyrządzenie szkody w mieniu PKP SA o wartości 1,9 mln zł, wskutek niedopełnienia obowiązku należytego dbania o majątek spółki - informuje prok. Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Jak ustalono w toku śledztwa podejrzani jako członkowie zarządu PKP podjęli uchwałę o wyrażeniu zgody na zlecenie zamówienia na „Realizację przedsięwzięć profilaktycznych w zakresie zagrożeń terroryzmem bombowym”, a następnie Mirosław P. i Cecylia L. zawarli umowę z wybranym bez przetargu usługodawcą. Przed podjęciem decyzji o realizacji zamówienia podejrzani nie zweryfikowali rzeczywistych potrzeb spółki i konieczności zawarcia ww. umowy, jak również nie przeprowadzili, ani nie zlecili analizy rynku w powyższym zakresie - dodaje prokurator.

Jak podkreślają też śledczy "nie zweryfikowano wiarygodności wykonawcy zlecenia, w tym jego doświadczenia oraz możliwości realizacji umowy". Według prokuratury, wskutek zaniedbań podejrzanych doszło do zawarcia ekonomicznie nieuzasadnionej umowy, co doprowadziło do wyrządzenia szkody majątkowej wielkiej wartości w mieniu Spółki w kwocie 1,9 mln zł.

Jeden z podejrzanych przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia, pozostali podejrzani nie przyznali się do zarzuconych im przestępstw i odmówili złożenia wyjaśnień.

Za to przestępstwo grozi do trzech lat więzienia.

Umowa na ŚDM

Prokurator wraz z agentami służby antykorupcyjnej bada okoliczności zawarcia przez PKP umowy o wartości 1,9 miliona zł wiosną ubiegłego roku. Spółka “Sensus Group” miała przygotować kolejarzy w całej Polsce do Światowych Dni Młodzieży. Główną częścią kontraktu były szkolenia pirotechniczne, które pracowników kolei miały nauczyć reagowania na niebezpieczne pakunki.

- Prokurator ma podejrzenia dotyczące sposobu zawarcia przez zarząd tej umowy - mówi jeden z naszych rozmówców, który zna ustalenia śledztwa. Po pierwsze, umowę zawarto z pominięciem przetargu, z wolnej ręki. Według dokumentów które trafiły na posiedzenie zarządu PKP pion bezpieczeństwa spółki zebrał wcześniej dwie konkurencyjne oferty. Ta przedstawiona przez “Sensus Group” miała być najtańsza i dlatego władze spółki ja zaakceptowały. - Podejrzewamy jednak, że była i tańsza oferta. Ale nie została uwzględniona, a członkowie zarządu się o niej nie dowiedzieli - mówi jeden z naszych rozmówców.

Zarzuty i tajemnice

Dlatego prokuratura już przedstawiła zarzuty dyrektorowi pionu bezpieczeństwa w PKP, który odpowiadał za przygotowanie materiałów dla zarządu. Ale śledczy mają wątpliwości dotyczące profesjonalizmu w działaniu prezesów. Dlatego, że “Sensus Group” w chwili podpisywania umowy nawet nie zakończył rejestracji w sądzie. Choć miał się zająć tak strategicznym zadaniem podczas Światowych Dni Młodzieży, to nie posiadał żadnych certyfikatów bezpieczeństwa dla firm. Nie miał nawet swojej siedziby, a jedynie adres do korespondencji w wirtualnym biurze prowadzonym przez wyspecjalizowaną firmę.

Koneksje prezesa

“Sensus” miał jednak prezesa, Marka Sławomira W. który posiadał koneksje wśród najwyższych urzędników państwowych związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Był wspólnikiem szefa Biura Ochrony Rządu i szefa Agencji Wywiadu w firmie “Binase” zajmującej się wywiadem gospodarczym. Zarówno generał Andrzej Pawlikowski jak pułkownik Grzegorz Małecki pozbyli się udziałów w Binase, gdy objęli swoje państwowe funkcje.

Według naszych nieoficjalnych informacji - potwierdzonych jednak w niezależnych od siebie źródłach - to właśnie śledztwo dotyczące “Sensusa” leży u prawdziwych przyczyn odwołania ich z funkcji szefa BOR jak i Agencji Wywiadu.

Sam generał Andrzej Pawlikowski został już nawet przesłuchany w prokuraturze w trybie artykułu 183 kodeksu karnego. To oznacza, że odpowiadał na pytania śledczych “z uprzedzeniem”, że mogą mu w przyszłości zostać przedstawione zarzuty karne.

Oprócz faktu znajomości z prezesem Sensusa (oraz całej grupy PKP) wątpliwości budzi fakt, że choć prywatna firma zgarniała wynagrodzenie to kolejarzy szkolił...podwładny Pawlikowskiego funkcjonariusz BOR major Robert T.

Pytany o sprawę pułkownik Grzegorz Małecki przekazał w czwartek redakcji tvn24.pl: "Stwierdzam jednoznacznie, że nie mam i nie miałem żadnych związków ani z firmą Sensus, ani kontraktem na ochronę dworców kolejowych podczas Światowych Dni Młodzieży, jaki miała ta firma zawrzeć z PKP, ani ze śledztwem prowadzonym przez CBA pod nadzorem prokuratury, mającym zbadać podejrzenia o popełnienie przestępstw w związku z zawarciem i wykonaniem tego kontraktu".

Porządki w PKP

Według naszych źródeł w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, jeśli prokurator przedstawi zarzuty członkom zarządu PKP, to zostaną oni odwołani ze swoich funkcji.

Już trwa poszukiwanie następców, którzy przejmą ster w najważniejszej spółce z kolejowej rodziny. - Dziś najmocniejszym kandydatem jest Krzysztof Mamiński, który dziś kieruje PKP Przewozy Regionalne - mówi nam urzędnik, który prosi o zachowanie anonimowości.

Jednak ewentualna dymisja może oznaczać również kłopoty dla samego szefa resortu infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Dlatego, że w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy będzie to już trzeci zarząd tego kolejowego molocha. W grudniu 2015 roku na funkcję prezesa zarządu minister Adamczyk powołał Bogusława Kowalskiego. Ten już następnego dnia złożył dymisję, gdy media opisały jego uwikłanie w tajną współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa przed 1989 rokiem.

Co więcej - jesienią ubiegłego roku ze współpracy z Andrzejem Adamczykiem zrezygnował wiceminister Piotr Stomma, który nadzorował cały pion kolei. Odchodząc przekazał on do premier Beaty Szydło raport w którym opisał liczne nieprawidłowości i problemy we wszystkich spółkach grupy PKP.

CBA zatrzymało pięć osób
CBA zatrzymało pięć osóbTVN24

Robert Zieliński (r.zielinski@tvn24.pl)

Pozostałe wiadomości

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl