Reprywatyzacja w trybunale: zajmą się "małą" ustawą

Dzisiaj decyzja TK w sprawie "małej ustawy reprywatyzacyjnej" TVN24

Dziś w Trybunale Konstytucyjnym dyskutowano na temat losów kluczowej dla Warszawym tzw. "małej" ustawy reprywatyzacyjnej. Dokument miał m.in. ukrócić handel roszczeniami. Były prezydent Bronisław Komorowski miał jednak wątpliwości, czy w ogóle jest zgodny z Konstytucją i odesłał go do oceny sędziów.

„Trybunał rozpozna wniosek w pełnym składzie. Rozprawie będzie przewodniczyć prezes TK Andrzej Rzepliński, sędzią-sprawozdawcą będzie sędzia TK Małgorzata Pyziak-Szafnicka” - czytamy na stronie internetowej.

Rozprawa rozpoczęła się godz. 9.00. "Mała" ustawa reprywatyzacyjna to projekt, który miał na celu zmianę ustawy o gospodarce nieruchomościami. Został wniesiony w ubiegłym roku przez grupę senatorów PO i Marka Borowskiego, z inicjatywy prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Szybko przebrnął przez Sejm i Senat.

Barierę natrafił za to w gabinecie Bronisława Komorowskiego. Były prezydent miał wątpliwości, czy nowelizacja nie narusza kluczowego dla każdego obywatela prawa własności. Nie podpisał jej i odesłał do Trybunału Konstytucyjnego.

Koniec z kuratorami

Jednym z głównych założeń małej ustawy było ukrócenie działalności kuratorów. Są to osoby zarządzające mieniem zaginionych właścicieli. Aby zostać kuratorem wystarczy znaleźć nieruchomość, o którą od lat nikt nie zabiega, a następnie zgłosić w sądzie chęć reprezentowania jej właściciela – nieznanego z miejsca zamieszkania. Niestety, sądy przydzielają kuratorów nawet takim osobom, które prawdopodobnie dawno nie żyją, bo - jak wynika z daty urodzenia - miałyby dziś po 120 czy 150 lat. Zdobywanie kamienic metodą „na kuratora” to jeden z najpopularniejszych sposobów. Mała ustawa miała uniemożliwić ten proceder i wykluczyć możliwość powołania kuratora dla osoby, dla której istnieją przesłanki do uznania za zmarłą.

Ograniczenie handlu roszczeniami

Poza kuratorem, mała ustawa miała ograniczyć równie charakterystyczny dla tzw. dzikiej reprywatyzacji handel roszczeniami. Roszczenia umożliwiają walkę o zwrot danych nieruchomości. Handlarze skupują je od spadkobierców dawnych właścicieli na potęgę, często za grosze, a następnie przejmują grunty i kamienice. Na mocy nowelizacji kupno roszczeń musiałoby zostać potwierdzone aktem notarialnym. To ważny zapis z dwóch powodów. Po pierwsze, pozwoliłoby na ujawnienie kwot, za jakie roszczenia zostały kupione. Po drugie, narzuciłoby konieczność poinformowania miejskich urzędników o planowanych wobec danej nieruchomości transakcjach. Urząd z kolei – co jest kolejnym ważnym punktem małej ustawy – otrzyma prawo pierwokupu po cenie, jaką ustali z właścicielem roszczeń.

Chroni szkoły i parki

Nowelizacja określa również szereg możliwości, w których miasto może odmówić oddania nieruchomości w naturze. Mowa tu głównie o szkołach, przedszkolach, parkach, czyli nieruchomościach przeznaczonych na cele publiczne. Obecne orzecznictwo sądowe umożliwia tego typu praktyki. Przykład? Gimnazjum nr 42 na ul. Twardej, z którego uczniowie właśnie się wyprowadzają, bo do gruntu na którym stoi są roszczenia. Oprócz „użyteczności publicznej”, miasto mogłoby odmówić zwrotu w sytuacji, gdy budynki stojące na znacjonalizowanych gruntach zostały odbudowane lub wyremontowane ze środków publicznych, co najmniej w 66 proc. To kolejny ważny zapis, ponieważ co i rusz dochodzi do sytuacji, że miasto oddaje kamienice, w której remont zainwestowało wcześniej dziesiątki tysięcy złotych.

Co zaniepokoiło prezydenta?

Ponadto nowelizacja zawiera przepis, że jeśli właściciel nieruchomości od kilkudziesięciu lat nie dał znaku życia i teraz przez pół roku nie odpowie na wezwanie władz miasta do zgłoszenia się, nieruchomość będzie mogła być przez miasto przejęta. To właśnie ten punkt był jednym z głównych, które wzbudziły wątpliwości byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Prezydent jest przekonany, że niektóre zapisy tej ustawy są niekonstytucyjne. Niektóre regulacje pogarszają sytuację byłych właścicieli, a ich skutkiem może być pozbawienie ich roszczeń i pozostawienie bez rekompensaty- mówiła ówczesna szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek. W komunikacie kancelarii Komorowskiego podkreślono też, że ustawa wprowadza nowe przesłanki rozpatrywania wniosków byłych właścicieli, które są dla nich niekorzystne, bo rozszerzają podstawy prawne umożliwiające odmowę realizacji ich praw. 

"Obie regulacje pogarszają sytuację byłych właścicieli. Mimo, że ich skutkiem może być pozbawienie byłych właścicieli ich roszczeń ustawa nie przewiduje w zamian rekompensaty" - zaznaczono w komunikacie.

Dekretowcy i lokatorzy – krytycznie o ustawie

Zarówno Hanna Gronkiewicz-Waltz, jak i jej zastępca Jarosław Jóźwiak odpowiadający w miejskim ratuszu za reprywatyzacje wielokrotnie powtarzali, że decyzja Bronisława Komorowskiego jest „fatalna dla miasta”. Oprócz tego, apelowali do nowego już prezydenta Andrzeja Dudy o wycofanie małej ustawy z trybunału – bezskutecznie. Decyzję Komorowskiego popierało za to środowisko dekretowców i stowarzyszenia broniące osób wywłaszczonych dekretem oraz ich spadkobierców. - Mała ustawa to nie jest krok w dobrą stronę, a wręcz przeciwnie. To ustawa antyreprywatyzacyjną, gorsza niż dekret Bieruta, bo zabiera nieruchomości prywatnym właścicielom na rzecz miasta – mówiła w maju na konferencji poświęconej reprywatyzacji Ewa Wierzchowska, która od lat stara się o odzyskanie nieruchomości. Środowiska lokatorskie, z którymi rozmawialiśmy w poniedziałek (dzień przed rozprawą w trybunale) przyznają, że plusem małej ustawy jest likwidacja kuratorów. Mają jednak za złe, że przy tworzeniu tego aktu nikt nie zapytał ich o zdanie. - Mała ustawa rozwiązuje problem reprywatyzacji bardzo wybiórczo. Pomija najważniejsze problemy, jak chociażby tragedie lokatorów – mówi Piotr Ciszewski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów. - My apelowaliśmy i apelujemy do prezydenta Dudy o stworzenie prawa, które rozwiąże problem całościowo, a nie połowicznie. I przede wszystkim o wstrzymane zwrotów kamienic z lokatorami – dodaje Marek Jasiński z Komitetu Obrony Lokatorów.

Co zrobi prezydent?

W sprawie rozpatrywania małej ustawy przez Trybunał Konstytucyjny zaczną rolę ma również spór wokół tej instytucji, który obserwujemy od kilku miesięcy. Rząd Beaty Szydło od marca odmawia publikacji wyroków TK przekonując, że są to jedynie „stanowiska sędziów”.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPORZE WOKÓŁ TK Nawet jeśli trybunał uzna, że mała ustawa jest zgodna z Konstytucją – to nie zamknie sprawy. Ostateczne rozstrzygnięcie będzie należało do prezydenta Andrzeja Dudy. To on zdecyduje czy podpisze nowelizację, czy też nie. ZOBACZ MATERIAŁ FAKTÓW TVN O PROBLEMACH Z REPRYWATYZACJĄ:

Karolina Wiśniewska

Warszawa dla oszustów
Warszawa dla oszustówFakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl