"Reprywatyzacja przypomina historię przekrętu jak na Dzikim Zachodzie"

[object Object]
"Decyzje zostały wydane w sposób nielegalny, są nieważne"TVN24
wideo 2/4

- Wiele z nieruchomości, wobec których wydane zostały decyzje "zwrotowe", nigdy nie podlegało zwrotowi - mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl profesor Ewa Łętowska. I zgadza się z tezą postawioną tydzień temu przez radnego Jana Śpiewaka.

Poniedziałek, 31 lipca. Jan Śpiewak na spotkaniu z dziennikarzami oświadcza: "reprywatyzacja w Warszawie była przeprowadzana wadliwie". Informuje, że urzędnicy nie stosowali jednej z głównych i koniecznych do zwrotu przesłanek wciąż obowiązującego dekretu Bieruta - tak zwanego faktycznego posiadania nieruchomości.

Aktywista przekonuje, że duża liczba kamienic mogła trafić w ręce prywatnych osób niesłusznie. Podpiera się wyrokami sądów i opiniami prawników, które potwierdzają jego argumenty.

O kluczowej dla całej sprawy "przesłance posiadania" napiszemy w dalszej części tekstu. W dużym skrócie jednak - według Śpiewaka - chodzi o to, że reprywatyzacja powinna należeć się tylko tym osobom, których budynki przetrwały wojnę.

W przeddzień rocznicy

Teza ta, choć śmiała i, wydawać by się mogło, przełomowa, nie odbiła się szerokim echem. W przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego (bo wtedy Śpiewak zorganizował konferencję) media, zwłaszcza te stołeczne mają nieco inne priorytety. Okazji do spotkania z bohaterami 1944 roku może być już niewiele. 1 sierpnia obliguje do oddania im honoru.

Postanowiliśmy jednak wrócić do tez Śpiewaka i porozmawiać o nich z profesor Ewą Łętowską, byłą sędzią Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego i pierwszą Rzecznik Praw Obywatelskich. Dlaczego akurat z nią? Poza niepodważalnym autorytetem w dziedzinie prawa, doświadczeniem na najwyższych stanowiskach sędziowskich Łętowska była jedną z niewielu osób ze środowiska prawniczego, która po ujawnieniu afery reprywatyzacyjnej ostro krytykowała swoich kolegów po fachu. Otwarcie mówiła o patologii systemu zwrotu nieruchomości i nieuczciwym lobbingu.

Poza tym, na autorytet Łętowskiej powoływał się na ubiegłotygodniowej konferencji sam Śpiewak. Podkreślił, że skonsultował swoje przemyślenia z panią profesor i przyznała mu rację.

"Wiele nieruchomości nie podlegało zwrotowi"

Rzeczywiście, profesor Łętowska z kluczową tezą Śpiewaka (o koniecznym badaniu kwestii posiadania) się zgadza.

- Wiele z nieruchomości, wobec których wydane zostały decyzje "zwrotowe" nigdy nie podlegało zwrotowi w naturze w myśl artykułu siódmego dekretu Bieruta z racji niespełnienia przesłanki posiadania - stwierdza. Ale zastrzega, że nie doprowadzi to do "resetu" reprywatyzacji, którego domagał się Śpiewak.

- Po pierwsze, mimo braku zbadania przesłanki posiadania, na pewno część nieruchomości oddano dobrze. Po drugie, nawet jeżeli zrobiono to źle, to już w tej chwili większość zwróconych budynków jest sprzedana w trzecie ręce, a kolejnego nabywcę na pewno chroni rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych - wyjaśnia profesor w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

"Urzędnicy nie rozumieją"

O co więc chodzi z zapisem o "realnym posiadaniu gruntu", który - według Śpiewaka - wywraca temat reprywatyzacji?

Wróćmy do dekretu Bieruta. Dokument sprawiał, że wszystkie grunty na terenie miasta przechodziły w ręce państwa, aby łatwiej odbudować zniszczoną po wojnie stolicę. Dekret miał jednak pewną furtkę, która pozwalała odzyskać znacjonalizowane mienie. W tym celu trzeba było spełnić trzy przesłanki. Po pierwsze - złożyć odpowiedni wniosek w ciągu sześciu miesięcy od nacjonalizacji. Po drugie - przeznaczenie nieruchomości musiało być zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego. I po trzecie - osoba składająca wniosek musiała być "w realnym posiadaniu danego gruntu".

Według Śpiewaka i jego współpracowników ze stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, bycie w realnym posiadaniu oznaczało fizyczne posiadanie i zarządzanie nieruchomością, nie zaś samo prawo własności do niej. A co za tym idzie - reprywatyzacja należała się tylko tym osobom, których budynki nie zostały zniszczone w czasie wojny. A jeśli zostały to nie całkowicie - tak, że można je było odbudować. Dodatkowo, w tej odbudowie właściciel powinien uczestniczyć.

Ratusz twierdzi, że badał

Jednak warszawski ratusz nie przyznał Śpiewakowi racji. Na konferencji Piotr Rodkiewicz z Biura Spraw Dekretowych powiedział: - Ratusz badał przesłankę posiadania, ale badał ją w sposób racjonalny. Trudno wyobrazić sobie, żeby właściciel nieruchomości kompletnie zniszczonej, będącej kupą często zaminowanego gruzu, ustawiał tam krzesełko, po prostu siedział i pilnował tej nieruchomości.

Gdyby powyższe tezy uznać za słuszne, od razu nasuwa się pytanie, co z tymi osobami, których budynki wojny nie przetrwały i został im tylko grunt? Im od państwa nic się nie należało?

Nie do końca. Takim osobom bowiem dekret Bieruta przyznawał "odszkodowanie w papierach wartościowych". - Ale dramat polegał na tym, że nigdy nie wydano przepisów wykonawczych do dekretu i nie wypłacono tych odszkodowań - mówił Śpiewak. - Mówiąc krótko, nasza teza pokazana na konferencji jest dość radykalna, ale jest prawdą - dodaje.

Konferencja Piotra Rodkiewicza z Biura Spraw Dekretowych w ratuszu
Konferencja Piotra Rodkiewicza z Biura Spraw Dekretowych w ratuszuTVN24

Kiedy przytaczamy słowa Piotra Rodkiewicza pani profesor - reaguje śmiechem. - To oznacza, że urzędnik nie rozumie, w jaki sposób działał dekret Bieruta - stwierdza.

- Jeśli na jakimś gruncie była kupa gruzu, to jedyne prawo, jakie miał właściciel, to wziąć ten gruz i zbudować coś w innym miejscu. Nawet jeśli, jako właściciel, ustawiłabym tam leżankę i spała, to nic nie zmienia. Decyzja zwrotowa należała się tylko tej osobie, która miała jakiś budynek na gruncie, który mimo komunalizacji zostawał jej własnością - wyjaśnia Ewa Łętowska.

Tymczasem, jak dopowiada nam Jan Śpiewak, są dziesiątki sytuacji, w których ratusz oddawał grunty przed wojną w ogóle niezabudowane.

Posiadanie a własność

Idźmy dalej.

Ratusz w swoim oświadczeniu stwierdził: "Kolejną kwestią jest istota prawa własności. Jest to bardzo szerokie prawo, które obejmuje również posiadanie".

- Oni się mylą, nie mają wiedzy prawnej - kwituje ponownie profesor Łętowska. - Po wojnie nastąpiło rozszczepienie między posiadaniem, które jest faktem, a prawem własności. I tylko ci mogli wystąpić o ustanowienie prawa dzierżawy czy zabudowy, którzy mieli posiadanie - dodaje.

Kiedy dopytujemy, skąd taka interpretacja przepisów przez warszawski ratusz, prof. Łętowska odpowiada: - Chyba z autentycznej niewiedzy.

- Ratusz działa rutynowo, to jest machina. Jeśli przychodzi nowy pracownik, to dostaje instrukcje: to robi się tak, a to tak. Więc on nawet nie pyta, nie wnika, robi jak mu każą - przyznaje.

Na swoim blogu profesor Łętowska idzie jeszcze dalej. Przyznaje, że argumenty miasta o tym, jakoby nie sposób po 60-70 latach sprawdzić, kto był w posiadaniu gruntu, są bzdurą. "Idę o zakład, że gdyby zajrzeć do miejskich archiwów, udałoby się to ustalić. Rozumiem, to wymaga pracy. Ale fakt, że coś wymaga pracy, nie oznacza, że można zamknąć oczy na część przepisu, który się stosuje" - pisze.

"Cwaniacy, duży kapitał, słabe państwo"

Łętowska szczerze przyznaje jednak, że w sprawie reprywatyzacji nie spodziewa się żadnego przełomu. W rozmowie z tvnwarszawa.pl ostro krytykuje też powołaną w Ministerstwie Sprawiedliwości komisję weryfikacyjną.

- Została powołana pod hasłami pomocy lokatorom, a pomoże im tyle, co umarłemu kadzidło. Niestety, tam dobrych analityków i prawników jest jak na lekarstwo, a to jest niesłychanie skomplikowany problem - podkreśla.

- Cała ta reprywatyzacja w gruncie rzeczy przypomina historię dużego przekrętu. Takiego, o jakim czytaliśmy na Dzikim Zachodzie, gdzie rugowano farmerów z ziem, na których był dostęp do wody. Do tego dochodzą cwaniacy, duży kapitał i duże możliwości fachowe i prawnicze. Państwo jest za to słabe i efekt mamy taki, jaki mamy - podsumowuje.

O problemie warszawskiej reprywatyzacji rozmawialiśmy również z Adamem Bodnarem, Rzecznikiem Praw Obywatelskich:

[object Object]
Bodnar: Problem reprywatyzacji rozwiązaliśmy nierówno Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
wideo 2/7

kw/pm

Pozostałe wiadomości

W Nowym Dworze Mazowieckim zderzyły się motocykl oraz dwa samochody osobowe. Kierowca jednośladu nie przeżył wypadku. Jedna osoba trafiła do szpitala. Na miejscu pracują służby. Są utrudnienia.

Zderzenie trzech pojazdów, motocyklista nie żyje

Zderzenie trzech pojazdów, motocyklista nie żyje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace budowlane w Muzeum Sztuki Nowoczesnej dobiegają końca. - Jest szansa na to, że wpisze się na stałe w krajobraz Warszawy jako jeden z najważniejszych jej symboli - powiedział w czwartek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Otwarcie MSN planowane jest na październik.

W środku wielka sztuka, gołębie przegoni sokół. Nowe muzeum prawie gotowe

W środku wielka sztuka, gołębie przegoni sokół. Nowe muzeum prawie gotowe

Źródło:
PAP

W czwartek po południu wyłączono z użytkowania trzy stacje pierwszej linii metra: Dworzec Gdański, Ratusz-Arsenał, Świętokrzyska. Powodem był wypadek, do którego doszło na tej pierwszej. Kobieta w ciąży przez przypadek ześlizgnęła się z peronu i spadła pod nadjeżdżający pociąg. Na szczęście maszynista wyhamował, a z pomocą poszkodowanej ruszyli świadkowie.

Kobieta w zaawansowanej ciąży ześlizgnęła się z peronu i wpadła na torowisko metra

Kobieta w zaawansowanej ciąży ześlizgnęła się z peronu i wpadła na torowisko metra

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek na ulice Śródmieścia wyjdą ojcowie, którzy sprzeciwiają się izolowaniu dzieci po rozwodzie i domagają, by miały one dostęp do obojga rodziców. Uczestnicy manifestacji spotkają się przed Rotundą i przejdą w stronę Ministerstwa Sprawiedliwości. Możliwe są utrudnienia w ruchu i kursowaniu komunikacji miejskiej.

"Nie zamierzamy dłużej milczeć". Ojcowie zaprotestują w Śródmieściu

"Nie zamierzamy dłużej milczeć". Ojcowie zaprotestują w Śródmieściu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Samolot z prezydentem Andrzejem Dudą wracający z Nowego Jorku nie mógł wylądować za pierwszym podejściem na Lotnisku Chopina w Warszawie. Jak udało nam się ustalić, podczas lądowania innej maszyny doszło do zderzenia na pasie z ptakiem. Konieczna była interwencja lotniskowego sokolnika, którego pojazd na krótki czas zablokował jedyną dostępną drogę startową.

Sokolnik na pasie, samolot z prezydentem nie mógł wylądować za pierwszym podejściem

Sokolnik na pasie, samolot z prezydentem nie mógł wylądować za pierwszym podejściem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Komenda Stołeczna Policji odniosła się do kwestii nielegalnych wyścigów organizowanych na ulicach Warszawy i ościennych powiatach. Wskazała na trudności związane ze zwalczaniem tego zjawiska. Funkcjonariusze zapewniają też, że nie bagatelizują problemu.

Blokują ulice, "kręcą bączki", ścigają się. Policja: zwalczenie  nielegalnych wyścigów jest trudne

Blokują ulice, "kręcą bączki", ścigają się. Policja: zwalczenie nielegalnych wyścigów jest trudne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Potrzebujemy obiektywnego i racjonalnego spojrzenia na gospodarkę finansową. Potrzebujemy osób, które mniej przywykły do wydawania tak dużych sum pieniędzy - mówiła w czwartek ministra kultury Hanna Wróblewska, tłumacząc przyczyny zwolnienia dyrektora Muzeum Historii Polski Roberta Kostry. Na jego stanowisko powołała dr. hab. Marcina Napiórkowskiego. Nowy dyrektor wyraził nadzieję, że wystawę stałą muzeum otworzy ze swoim poprzednikiem.

"Potrzebujemy osób, które mniej przywykły do wydawania tak dużych sum pieniędzy"

"Potrzebujemy osób, które mniej przywykły do wydawania tak dużych sum pieniędzy"

Źródło:
PAP

Warszawski Uniwersytet Medyczny ma nowego rektora. Został nim prof. Rafał Krenke. Jest ordynatorem i kierownikiem Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii i Alergologii Wydziału Lekarskiego WUM. Wcześniejsze wybory rektora zakończyły się nieporozumieniami i w efekcie fiaskiem.

Koniec zamieszania na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Jest nowy rektor

Koniec zamieszania na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Jest nowy rektor

Źródło:
PAP

Na Kamionku strażnicy miejscy zauważyli bmw, jadące pod prąd ulicą jednokierunkową. Gdy zatrzymali kierowcę, wyszło na jaw, że ten nie ma uprawnień.

Jechał pod prąd ulicą jednokierunkową. "Tłumaczył, że jest w trakcie szkolenia"

Jechał pod prąd ulicą jednokierunkową. "Tłumaczył, że jest w trakcie szkolenia"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jedną z mieszkanek zaniepokoił stan wody w Kanale Bródnowskim. Pływała w niej żółto-brunatna piana. Z kolei na pobliskim moście były widoczne tłuste plamy. Powiadomiła straż miejską.

Żółto-brunatna piana w Kanale Bródnowskim. Na moście tłuste plamy

Żółto-brunatna piana w Kanale Bródnowskim. Na moście tłuste plamy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Już po raz 15. odbędzie się w Warszawie Festiwal Muzyki Filmowej Krzysztofa Komedy. Podczas tegorocznej edycji muzykę patrona interpretować będą saksofonista Wojciech Staroniewicz i pianista Maciej Tubis. Organizatorzy zaprosili także włoskich artystów Lukę Aquino i Giovanniego Guidiego.

Na cztery saksofony albo fortepian solo. Muzyka Krzysztofa Komedy żyje

Na cztery saksofony albo fortepian solo. Muzyka Krzysztofa Komedy żyje

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W czwartek rano w bloku na warszawskim Ursynowie wybuchł pożar. Spłonęło mieszkanie znajdujące się na siódmym piętrze. Jedna osoba nie żyje.

Tragiczny pożar mieszkania, jedna osoba nie żyje

Tragiczny pożar mieszkania, jedna osoba nie żyje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 35-latka podejrzanego o nękanie byłej partnerki. Jak ustalili, mężczyzna przesyłał kobiecie wulgarne wiadomości z pogróżkami i wielokrotnie groził jej pozbawieniem życia. Miał też ją śledzić, w samochodzie kobiety zamontował lokalizator.

Policja: wysłał zdjęcie młotka, pisał, że ją nim zabije. 35-latek podejrzany o nękanie partnerki

Policja: wysłał zdjęcie młotka, pisał, że ją nim zabije. 35-latek podejrzany o nękanie partnerki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Obywatel Kamerunu, Luther King Martin jest poszukiwany do odbycia kary trzech miesięcy więzienia zasądzonej przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ. Policjanci apelują o zgłaszanie się osób, które znają miejsce pobytu ściganego listem gończym mężczyzny.

Luther King Martin poszukiwany listem gończym

Luther King Martin poszukiwany listem gończym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na budowie mostu pieszo-rowerowego w Porcie Czerniakowskim robotnicy natrafili na betonowe fundamenty i drogę. Znalezisku przyjrzą się archeologowie. Jak słyszymy od pełnomocnika ratusza ds. Wisły, nie zaburza to harmonogramu prac.

Betonowe odkrycie na budowie nowego mostu

Betonowe odkrycie na budowie nowego mostu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wracają na Ursynów, by dokończyć remont jezdni alei Komisji Edukacji Narodowej. Nową nawierzchnię zyska też ulica Antoniego Malczewskiego na Mokotowie. Remont pierwszej z nich będzie prowadzony w weekend, drugiej - od poniedziałku. Kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej będą musieli liczyć się z utrudnieniami, wyznaczone zostały objazdy.

Drugi etap remontu alei KEN i Malczewskiego

Drugi etap remontu alei KEN i Malczewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z pytaniem o to, jak przeciwdziała hałasowi ulicznemu. Nawiązał do programów, które miały złagodzić problem i chce wiedzieć, jaka jest ich realizacja.

W jaki sposób władze Warszawy walczą z hałasem w mieście? RPO wywołuje do tablicy prezydenta

W jaki sposób władze Warszawy walczą z hałasem w mieście? RPO wywołuje do tablicy prezydenta

Źródło:
PAP

Spółka PKP PLK poinformowała, że ruszyły prace przy budowie drugiego przejścia podziemnego na stacji Warszawa Gdańska. Tunel ułatwi przesiadki między koleją a komunikacją miejską. Peron numer 2 został tymczasowo wyłączony z użytku.

Rozpoczęła się budowa tunelu dla pieszych przy Dworcu Gdańskim

Rozpoczęła się budowa tunelu dla pieszych przy Dworcu Gdańskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pomoc rzeczowa z Warszawy wciąż trafia do osób poszkodowanych powodzią. Artykuły, których potrzebują powodzianie, to osuszacze, łopaty, środki czystości, grube worki, rękawice czy gumowe buty. Miejska zbiórka niebawem się kończy, dary można przynosić do piątku, 27 września.

Potrzebne są artykuły do sprzątania. Miejska zbiórka dla powodzian niebawem się zakończy

Potrzebne są artykuły do sprzątania. Miejska zbiórka dla powodzian niebawem się zakończy

Źródło:
tvnwarszawa.pl