W poniedziałek pisaliśmy o kilkunastu hasłach z czasów Polski Ludowej, które zachowały się na wysokości ul. Bednarskiej. O zanikające napisy typu "Solidarność" czy "ZOMO do roboty" – upomniał się radny Śródmieścia Daniel Łaga. A po naszym artykule sprawą zainteresował się Marek Piwowarski, pełnomocnik ratusza ds. Wisły.
Stopnie do wycięcia
- Chciałbym, żeby hasła zostały zachowane, bo tworzą obszar wolnościowy. Ale w związku z tym, że schody znikają wraz z modernizacją bulwarów, to zapytałem projektanta, co można z tym zrobić – mówi tvnwarszawa.pl Marek Piwowarski. Firma RS Architektura Krajobrazu zaproponowała "przenosiny" napisów.
- Sensownym rozwiązaniem według mnie jest wycięcie pojedynczych stopni, na podłużnych krawędziach u podnóża kolejnych stopni żelbet ma tylko 15 cm, i umieszczenie ich w strefie poza głównymi ciągami komunikacyjnymi – mówi Patryk Zaręba, jeden z projektantów. Gdzie później miałyby trafić hasła? Opcje są dwie.
Na ścieżce ekspozycyjnej
Pierwsza - u podstaw muru na podzamczu, gdzie jest przewidziany tzw. dolny bulwar.
Druga – na ścieżce wzdłuż paneli ekspozycyjnych, które mają powstać po modernizacji mniej więcej na wysokości Biblioteki Uniwersyteckiej. - Druga opcja zapewnia lepszą ekspozycję i wpisuje się w funkcję miejsca - zaznacza Zaręba.
Dalszy los haseł leży w rękach projektantów - mają sprawdzić czy zmiany da się wprowadzić do projektu wykonawczego modernizacji bulwarów. Przebudowa lewobrzeżnych bulwarów ma się rozpocząć najwcześniej w 2012 r.
ZOBACZ JAK MAJĄ WYGLĄDAĆ BULWARY
ran
Źródło zdjęcia głównego: | Reuters, orf.at, tvn24.pl