Ratownicy marzą o bazie nad Wisłą. Na razie dojeżdżają z Mokotowa

[object Object]
"Podstawowy brak to brak siedziby Stołecznego WOPR"TVN24
wideo 2/3

Brak finansowania i bazy nad Wisłą to główne bolączki Stołecznego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy mają gotowy projekt budynku, ale nie widać chętnego na sfinansowanie budowy. Stowarzyszenie oczekuje na wsparcie finansowe miasta, ale ratusz odsyła je do wojewody.

Statystyka utonięć tego lata rośnie w nieubłaganym tempie. W ciągu 23 dni czerwca w wodzie zginęło już 85 osób. W całym kraju stowarzyszenia ratowników wodnych mierzą się z problemami finansowymi i kadrowymi. Nad niektórymi kąpieliskami zwyczajnie brakuje osób, które mogłyby zapewnić bezpieczeństwo plażowiczom.

W przypadku Stołecznego WOPR dochodzi jeszcze poważniejszy kłopot - brak siedziby bezpośrednio nad rzeką. Ratownicy od lat stacjonują na Mokotowie. Jeśli dostaną wezwanie, że coś dzieje się na Wiśle, potrzebują co najmniej 10 minut, by dotrzeć do brzegu. A w sytuacji, gdy chodzi o ratowanie człowieka, który znalazł się pod wodą, każda sekunda jest na wagę złota.

Projekt bazy jest, brakuje pieniędzy

- Marzyłoby nam się, by Stołeczne WOPR funkcjonowało 24 godziny na dobę w bazie nad Wisłą. Mamy piękny projekt bazy. Mamy zgodę na warunki zabudowy i wyznaczone miejsce w Porcie Czerniakowskim - mówi Paweł Błasiak, prezes Stołecznego WOPR.

Projekt powstał jakiś czas temu. Za darmo przygotowała go pracownia APA Wojciechowski. Do 23 czerwca można było go zobaczyć na wystawie "Plany na przyszłość. Architektura Warszawy w projektach" w Zodiaku. Jego realizacja kosztowałoby prawdopodobnie kilka milionów złotych.

- Marzy nam się, by służba ratownicza była w pełni zawodowa. By ratownicy mogli nie tylko realizować swoje pasje, ale i pracować. Moglibyśmy w tym ośrodku edukować młodzież, czego akurat nikt nie robi w tym kierunku nad Wisłą. Chcielibyśmy działać na rzecz Warszawy - zaznacza Błasiak. I dodaje, że ratownicy oczekują "pozytywnego spojrzenia i zrozumienia" ze strony władz miasta. - Aby ratownictwo na wodzie funkcjonowało i aby organizacja pozarządowa realizowała swoje cele, potrzebne są pewne środki. Potrzebna jest pomoc w budowie naszej bazy. Chcielibyśmy wybudować ją we współpracy z miastem - dodaje.

Działka, na której miałaby powstać siedziba Stołecznego WOPR, znajduje się przy ulicy Solec. Teren należy do miasta. Ratownicy starali się o jego dzierżawę na 35 lat, jak na razie nieskutecznie.

"Możemy, ale nie musimy"

Dlatego do budowy daleka droga. - Jako samorząd możemy wesprzeć takie działania, natomiast nie musimy - zaznacza Magdalena Łań z biura prasowego urzędu miasta.

Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich trzech lat Stołeczne WOPR otrzymało od miasta 600 tysięcy złotych dofinansowania w ramach konkursu organizowanego przez Centrum Komunikacji Społecznej.Jak tłumaczy Łań, tuż po jego rozstrzygnięciu w 2016 roku, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało wyniki kontroli w Stołecznym WOPR. - Ministerstwo bardzo negatywnie oceniło pracę SWOPR-u. Do tego stopnia, że musieliśmy się nad tym zastanowić - przyznaje.

Przy wszystkich wątpliwościach miasto respektowało ustalenia trzyletniego konkursu i nie cofnęło dotacji. Ostatnia transza wpłynęła na konto stowarzyszenia w 2018 roku. Potem finansowy kurek zakręcono. - Jednak musieliśmy wziąć pod uwagę zamieszczone tam uwagi - twierdzi nasza rozmówczyni.

W efekcie nowego konkursu nie rozpisano, a ratownicy musieli szukać innych źródeł finansowania.

Łań pytana o ewentualne uczestnictwo miasta w budowie bazy ratowników nad Wisłą przytacza fragment protokołu kontroli MSWiA. - Jednym z ostatnich punktów było to, że SWOPR nie posiada nawet udokumentowanego tytułu prawnego do siedziby. Jesteśmy zatem przy literze A, która jest nie bardzo wyjaśniona. Co mówić o literze Z, czyli budowie bardzo drogiego budynku? - pyta.

Przekonuje też, że finansowanie takich organizacji jak Stołeczne WOPR należy do zadań wojewody.

"Wisła nie jest kąpieliskiem"

Bez miejskich pieniędzy Stołecznego WOPR zabrakło nad Wisłą. Ratownicy musieli zlikwidować stały wakacyjny punkt na Poniatówce. Ale nie zniknęli całkiem znad rzeki. - Jest też mniej patroli, mniej łódek. Pracujemy w bardziej ograniczonym wymiarze - mówi Błasiak.

Co na to ratusz? - W Wiśle nie można się kąpać. Wobec tego ratownik stale obecny na brzegu nie ma racji bytu, bo Wisła nie jest kąpieliskiem - odpowiada Łań.

- Obciążanie samorządu, że tylko po naszej stronie leży wina, że oni (ratownicy wodni - red.) nie mogą ratować ludzi, jest błędnym założeniem. Nie zostawiamy warszawiaków bez opieki. Ratuje ich policja i strażacy. Takie akcje ze wsparciem bardzo nowoczesnego sprzętu kupionego za pieniądze miejskie, są dokonywane - mówi.

Miasto płaci także za patrole ponadnormatywne policji i nadgodziny strażaków w ramach zapewniania bezpieczeństwa nad wodą.

Brak miejskiego dofinansowania nie oznacza jednak, że działania Stołecznego WOPR zostały całkowicie sparaliżowane. W ubiegłym tygodniu ratownicy otrzymali 85 tysięcy złotych dotacji od wojewody mazowieckiego. Finansowo wspiera ich też urząd marszałkowski. - W ramach tych dofinansowań będziemy jakoś te dziury łatać i próbować działać, przynajmniej w sezonie letnim - zapowiada Błasiak.

Kto finansuje działania WOPR?

Z wyliczeń prezesa Stołecznego WOPR wynika, że koszt funkcjonowania rocznego z 24-godzinnym dyżurem na Wiśle to około 1,1-1,3 miliona złotych. Oprócz utrzymania bazy, dyżurów oraz szkolenia ratowników stowarzyszenie płaci też za działalność numeru alarmowego 984.

Zgodnie ze statutem Stołeczne WOPR finansowane jest z kilku źródeł. Na majątek stowarzyszenia składają się wpisowe i składki członkowskie, dochody własne, dotacje i subwencje, darowizny, nawiązki, zapisy, spadki, wpływy z działalności statutowej i ofiarności publicznej.

W Polsce nie ma wypracowanego jednego modelu finansowania ratownictwa wodnego. W ramach konkursów wpierać je mogą zarówno MSWiA, jak i urzędy wojewódzkie i marszałkowskie, starostwa powiatowe, urzędy miast i gmin. Pieniądze te zwykle nie wystarczają na zapewnienie ciągłego funkcjonowania, dlatego WOPR pozyskuje też środki od sponsorów i darczyńców.

kk/b

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl