Nietrzeźwy lekarz na dyżurze. Sprawdzą, ilu pacjentów przyjął i czy naraził ich na niebezpieczeństwo

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Radomska Stacja Pogotowia RatunkowegoTVN24

Śledczy z Radomia badają sprawę lekarza, który będąc pod wpływem alkoholu miał przyjmować pacjentów w ambulatorium nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.

Zgłoszenie o nietrzeźwym lekarzu, który pełni dyżur w ambulatorium nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej przy ul. Tochtermana, policja otrzymała w sobotę około południa za pośrednictwem centrum powiadamiania ratunkowego. Na numer alarmowy zadzwoniła kobieta, która wraz z dzieckiem trafiła do lekarza i w trakcie badania poczuła od niego woń alkoholu.

- 59-letni lekarz pełniący dyżur w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej został przebadany alkomatem przez patrol policji. Badanie potwierdziło obecność alkoholu w wydychanym powietrzu – powiedział oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu Kamil Warda.

Miał 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Śledztwo prokuratury

Prokuratura prowadzić będzie śledztwo w kierunku art. 160 par. 2 kodeksu karnego.

- Śledczy będą ustalać, ilu pacjentów lekarz przyjął tego dnia, jakie procedury medyczne wdrożył i czy jego zachowania nie naraziło któregokolwiek z pacjentów na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Przestępstwo to zagrożone jest karą od sześciu miesięcy do lat pięciu więzienia – przekazała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.

Art. 160 § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Już nie będzie pracował

Pełniąca obowiązki dyrektora Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Elżbieta Cieślik powiedziała PAP, że lekarz, gdy tylko powstały jakiekolwiek wątpliwości co do jego stanu trzeźwości, został od razu został odsunięty od pracy. Na dyżurze zastąpił go inny doktor.

59-latek od niedawna współpracował z radomskim pogotowiem.

- Od stycznia, w ramach kontraktu, pełnił pojedyncze dyżury w ambulatorium nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. W związku z zaistniałą sytuacją nie będzie już u nas pracował – powiedziała Cieślak.

Pijana lekarka na oddziale ratunkowym

Do podobnej sytuacji doszło na początku stycznia w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Tochtermana. Wówczas także policjanci otrzymali za pośrednictwem nr 112 zgłoszenie o pijanej lekarce przebywającej w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. 30-latka miała w organizmie 2,3 promila. Prokuratura nie wszczęła jednak w tym przypadku śledztwa w sprawie narażenia pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Jak przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska - po wstępnym postępowaniu sprawdzającym - okazało się, że lekarka nie miała w tym dniu żadnej styczności z pacjentami i nie podejmowała procedur medycznych. - Kobieta stawiła się co prawda na oddziale wewnętrznym szpitala, ale nie podjęła pracy, ponieważ współpracownicy szybko zareagowali i została odsunięta od wykonywania swoich obowiązków. Trafiła natomiast jako pacjentka na SOR - przekazała prokurator.

W związku z incydentem rzeczniczka szpitala poinformowała media, że lekarka nie będzie już pracować w radomskiej lecznicy.

Czytaj też: Kierowca autobusu nie przystąpił do pracy. Alkomat wskazał ponad pół promila

Pijany kierowca miał zacząć zmianę na pętli Bródno-Podgrodzie
Pijany kierowca miał zacząć zmianę na pętli Bródno-PodgrodzieArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:dg/b/gp

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl