Mieszkańcy skarżą się na zbyt krótkie i zapełnione autobusy na ulicy Bartyckiej – alarmuje jeden z radnych Warszawy. Ratusz zapewnia, że sytuacja nie odbiega od normy, ale po wakacjach zamierza przeprowadzić pomiary ruchu.
Na komunikacyjne problemy na Bartyckiej uwagę zwrócił jeszcze w czerwcu radny Marek Szolc z Nowoczesnej.
"Są zbyt zatłoczone"
"Mieszkańcy i mieszkanki korzystający z autobusów kursujących wzdłuż ulicy Bartyckiej skarżą się na niewystarczającą ilość oraz za mały rozmiar pojazdów obsługujących tamtejsze linie 108 i 167. Według ich relacji zwłaszcza w godzinach porannego szczytu autobusy są zbyt zatłoczone, by podróżować w nich komfortowo, a często – by w ogóle do nich wsiąść" – napisał samorządowiec w interpelacji do władz miasta.
I zaapelował o skierowanie na te linie dodatkowych lub większych pojazdów. Chciał się dowiedzieć również, jak wyglądały dotychczasowe analizy obłożenia autobusów jeżdżących Bartycką.
Odpowiedzi udzielił wiceprezydent Warszawy odpowiedzialny za komunikację. Zaznaczył, że na podstawie pomiarów wykonywanych przez Zarząd Transportu Miejskiego stwierdzono "dość znaczne napełnienie autobusów, jednak nie odbiegające od sytuacji w szczycie porannym w innych liniach organizowanych przez ZTM".
Będą kolejne pomiary
"Niemniej jednak biorąc pod uwagę trwającą cały czas rozbudowę osiedli w tym rejonie, po zakończeniu wakacji szkolnych zostaną przeprowadzone kolejne pomiary" – zapewnił Robert Soszyński.
Dodał, że na linii 167 kursują wyłącznie autobusy przegubowe – 18-metrowe. "Ponadto, mieszkańcy z rejonu ul. Bartyckiej mogą korzystać z oferty linii 168, która kursuje al. Polski Walczącej" – wyjaśnił wiceprezydent.
ran/r