Przejście dla pieszych na ulicy Koszykowej w Warszawie. Na sygnalizatorze włącza się pomarańczowe światło. Kierowca radiowozu zwalnia, jakby chciał się zatrzymać, ale po chwili dodaje gazu i przejeżdża na czerwonym świetle. Za policyjnym autem jechał jeden z internautów, który przesłał nam nagranie z kamery samochodowej.
Jak wynika z relacji internauty, do zdarzenia doszło w minioną sobotę na ul. Koszykowej w Warszawie. Internauta jechał za policyjnym radiowozem. Kiedy pierwszy pojazd zbliżał się do sygnalizacji świetlnej i przejścia dla pieszych na wysokości ulicy Lindleya, początkowo zwolnił, by potem dodać gazu.
Radiowóz bez sygnalizacji
- W momencie włączenia się żółtego światła na sygnalizatorze świetlnym na chwilę przyhamował, a następnie dodał gazu i szybko przejechał na czerwonym świetle - napisał na Kontakt 24 internauta. - Dobrze, że nikogo nie był na tych pasach - dodał.
Reporter 24 zauważył, że radiowóz nie miał włączonej sygnalizacji świetlnej ani dźwiękowej.
Policja: prowadzimy czynności
Nagranie pokazaliśmy stołecznym policjantom. - Za niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej i przejechanie na czerwonym świetle grozi mandat do 500 zł i 6 pkt karnych - ocenił sytuację asp. Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji.
Dodał, że sprawa została skierowana do sekcji wykroczeń Wydziału Ruchu Drogowego. - Są prowadzone czynności, o których rozstrzygnięciu zostaniemy poinformowani - powiedział policjant.
popi/ja