Z mieszkanką Śródmieścia skontaktowały się osoby podające się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Udało im się przekonać starszą panią, że bierze ona udział w policyjnej akcji. Kobieta dwukrotnie wybrała z banku po 20 tysięcy złotych. Miała je przekazać osobie, która zjawi się u niej o wyznaczonej porze.
Akcję przekazania gotówki uprzedzili policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Zorganizowali zasadzkę w mieszkaniu 88-latki. Wcześniej z jej pomocą przygotowali kopertę wypełnioną pociętymi papierami imitującymi gotówkę.
Był bardzo zaskoczony
"Kiedy do drzwi zapukał tak zwany kurier spotkał się w progu z dwoma funkcjonariuszami. Był bardzo zaskoczony. Próbował się wycofać i uciec, ale drogę zaszli mu policjanci, którzy obserwowali go już wcześniej i weszli z nim do klatki schodowej. 34-latek został obezwładniony pod drzwiami pokrzywdzonej. Z miejsca przestępstwa trafił prosto do celi" - czytamy w komunikacie Komendy Stołecznej Policji.
Następnego dnia po zatrzymaniu Paweł S. usłyszał zarzuty popełnienia oszustwa. Jest podejrzany o wyłudzenia metodą "na policjanta". Może grozić mu do ośmiu lat więzienia.
Na tvnwarszawa.pl często informujemy o oszustwach metodą "na policjanta":
Metoda "na policjanta"
Metoda "na policjanta"
kk/b
Źródło zdjęcia głównego: ksp