Z jednej strony zadbany, z drugiej wyschnięty. Trawnik na fragmencie placu Piłsudskiego zarządzanym przez wojewodę jest zielony, a na tym, którym opiekuje się warszawski ratusz - rachityczny.
"Rzuca się w oczy różnica między stanem trawnika pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza (trawa zaniedbana, całkowicie wypalona przez słońce) oraz stanem trawnika pod pomnikiem smoleńskim (trawa zadbana, zielona i równo przystrzyżona)" – zauważył nasz czytelnik i przesłał zdjęcia na Kontakt 24. Okazuje się, że trawą przy pomniku smoleńskim opiekuje się wojewoda mazowiecki (przejął ten teren od samorządu na mocy decyzji ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka). Gdy przygotowywano monument do odsłonięcia, przy pomniku wyłożono nową trawę, która nadal się zieleni.
Sucha trwa, przy Grobie Nieznanego Żołnierza, jest w gestii ratusza, a dokładnie Zarządu Zieleni. Dlaczego wygląda gorzej?
W mailu do naszej redakcji wyjaśnia to Dominika Wiśniewska z biura prasowego ratusza.Trawnik przy pomniku "ma zainstalowane automatyczne nawodnienie, dzięki czemu jest mniej narażony na działanie ostrych promieni słońca i łatwiejszy w utrzymaniu. Obecnie Zarząd Zieleni nie może zainstalować tego typu sprzętu przy pomniku Nieznanego Żołnierza, ponieważ pod nawierzchnią znajdują się zabytkowe piwnice Pałacu Saskiego" – pisze Wiśniewska.Ratusz zapewnia, że zieleń będzie w tym miejscu nawożona, by przywrócić jej reprezentacyjny wygląd.
ran
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24