"Przejazd kosztuje 2 zł". Gronkiewicz-Waltz odpowiada PiS

O biletach mówi prezydent Warszawy
Źródło: TVN24

Jeżeli warszawiak jeździ z pracy i do pracy przez 25 dni, to przejazd kosztuje go dokładnie 2 zł w jedną stronę, pod warunkiem, że ma bilet miesięczny – przekonywała Hanna Gronkiewicz-Waltz. W ten sposób odnosiła się do zarzutów i propozycji Prawa i Sprawiedliwości, które chce wprowadzenia biletów po 2 zł.

PiS przekonywało we wtorek, że teraz bilety są za około dolara, a powinny być znacznie tańsze, na przykład za 2 złote, by zachęcać warszawiaków do korzystania z komunikacji miejskiej.

W czwartek, przed sesją rady miasta, na której radni mają zajmować się m.in. uchwaleniem Karty Warszawiaka, która zapewniałaby zniżki na przejazd autobusami, tramwajami, metrem i kolejką, do tych propozycji odniosła się Hanna Gronkiewicz-Waltz.

- Dobrze byłoby policzyć, ile takiego warszawiaka, który pracuje 5 dni w tygodniu, kosztuje bilet. Jeżeli jeździ z pracy i do pracy przez 25 dni, kosztuje go to dokładnie 2 zł w jedną stronę. W momencie, jeżeli jeździłby jeszcze do teatru i inne miejsca, jest jeszcze tańszy - przekonywała prezydent Warszawy. Jak zaznaczyła, chodzi o sytuację, że ktoś ma wykupiony bilet miesięczny.

Prezydent odniosła się także do czwartkowego głosowania nad Kartą Warszawiaka. "Mam nadzieję, że Rada Warszawy ponad podziałami zagłosuje za Kartą" - mówiła prezydent.

Kultura i sport

Dodała, że obecnie jest już zadeklarowanych 20 instytucji kultury i 17 ośrodków sportu i rekreacji, w których będą zniżki z Kartą Warszawiaka. Zgłaszają się kolejne, także prywatne placówki.

Jak poinformowała, Kartę Warszawiaka będzie można wyrobić w określonych punktach; nie trzeba będzie przynosić ze sobą PIT-u; to, czy ktoś płaci podatki w stolicy, będzie można sprawdzić w systemie komputerowym.

Dodała, że Kartę można wprowadzić teraz, ponieważ wszystko wskazuje na to, z mamy wzrost gospodarczy i będą wyższe wpływy z podatków. Zaznaczyła, że prace nad tymi rozwiązaniami trwały ponad rok.

Będzie więcej podatników?

Prezydent Warszawy poinformowała, że przyznawanie dodatkowych punktów płacącym w Warszawie podatek przy rejestracji dziecka do żłobków i przedszkoli spowodowało, że liczba podatników zwiększyła się o kilkanaście tysięcy.

Jak informuje stołeczny ratusz, PIT to największe źródło dochodów miasta, wynoszące aż jedną trzecią budżetu. Od jednej osoby płacącej podatek w Warszawie do kasy miasta wpływa średnio 3,1 tys. zł.

Na czwartkowej sesji radni zdecydują o wprowadzeniu "Biletu warszawiaka". Do zakupu tańszych biletów będą uprawnione osoby mieszkające w stolicy, które rozliczają podatek dochodowy od osób fizycznych w tutejszym urzędzie skarbowym. Ci, którzy rozliczyli w Warszawie podatek dochodowy za rok 2012, będą mieć do 30 czerwca 2015 r. prawo do zakupu biletów ze zniżkami.

Radni zajmą się także uchwałą ws. "Warszawskiej Karty Rodziny" - zapisano w niej, że miasto będzie współpracować m.in. z organizacjami pozarządowymi, instytucjami kultury oraz przedsiębiorcami, z którymi zawrze porozumienia dotyczące ulg w dostępie do towarów i usług świadczonych przez te podmioty.

Prezydent o przywilejach dla warszawiaków

CZYTAJ WIĘCEJ O KARCIE WARSZAWIAKA.

ran,PAP/mz

Czytaj także: