- Jesteśmy rodzicami niepełnosprawnych, niesamodzielnych dzieci. W Polsce od wielu lat jesteśmy traktowani jak obywatele drugiej kategorii, na każdym kroku dyskryminowani i oszukiwani przez władze państwowe, karmieni pustymi obietnicami - możemy przeczytać w komunikacie przesłanym przez Iwonę Hartwich, ze stowarzyszenia „Mam Przyszłość”.
Proszą o eutanazję
Jak tłumaczy: - Nie oddajemy swoich pociech pod opiekę placówek za 4000 do 6000 złotych. Opieka nad niesamodzielnym dzieckiem to ciężka praca przez 24 h na dobę. W zamian od Państwa otrzymujemy153 zł - zasiłek pielęgnacyjny oraz 520 zł za świadczenie pielęgnacyjne. Rodzic, który rezygnuje z pracy na rzecz opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem miesięcznie, od 1 lipca, otrzyma 620 zł.
Podczas protestu rodzice dzieci niepełnosprawnych wręczą premierowi oświadczenie woli, w której będzie prośba o eutanazję. - Dla nas i naszych dzieci, tak, aby rząd nie miał z nami więcej problemu - czytamy w komunikacie.
Protest odbędzie się we wtorek, 4 czerwca o godzinie 11.00. Potem uczestnicy przejdą przed Sejm przy ul. Wiejskiej.
su/roody
Źródło zdjęcia głównego: materiały organizatora