Prokuratura twierdzi, że wręczał łapówki. Ale zarzutów korupcyjnych nie postawiła

[object Object]
Nowaczyk o kupnie mieszkaniaTVN24
wideo 2/8

Znany adwokat zajmujący się reprywatyzacją jest oskarżony przede wszystkim o oszustwo. Zdaniem śledczych, miał on też jednak wręczać łapówki - i to nie tylko w gotówce - Jakubowi Rudnickiemu, byłemu urzędnikowi ratusza. Rudnicki ma zarzuty w tej sprawie, Nowaczyk - nie.

Od kilku dni o Robercie Nowaczyku, adwokacie specjalizującym się w sprawach reprywatyzacyjnych, znów jest głośno. Stało się tak za sprawą przesłuchania przed komisją weryfikacyjną, która wyjaśnia kulisy stołecznej reprywatyzacji.

Nowaczyk mówił 31 stycznia między innymi o sprawie działki przy ulicy Srebrnej 16, kulisach zatrudnienia w ratuszu wiceszefa Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakuba Rudnickiego oraz o alkoholowych imprezach, w których mieli uczestniczyć ministrowie nadzorujący służby specjalne oraz szef CBA.

O łapówkach nie mówił

Nie chciał jednak mówić o tym, co komisję interesowało najbardziej, czyli o łapówkach, które miały być wręczane w zamian za przychylność przy wydawaniu decyzji reprywatyzacyjnych. Adwokat tłumaczył komisji, że w tych sprawach toczą się postępowania karne. I zgodnie z prawem, jako osoba oskarżona, może uchylić się od odpowiedzi na takie pytania. Zwracał też uwagę, że w związku z tym, że materiał dowodowy ze śledztwa nie został ujawniony przed sądem, on nie może go ujawniać, bo złamałby prawo.

Przewodniczący Patryk Jaki na pytania o kolejne adresy (Chmielna 70, Karowa 14/16, Grójecka 214, Mokotowska 63 i inne) słyszał wciąż tę samą, konsekwentną odpowiedź świadka: - Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie.

Tymczasem, jak wynika z aktu oskarżenia, którym dysponuje redakcja tvnwarszawa.pl, Jakub Rudnicki przyjął łącznie kilkadziesiąt łapówek za decyzje dotyczące zwrotu nieruchomości, do których były roszczenia lub za dotyczące przyznania odszkodowania w tych przypadkach, gdzie zwrot był niemożliwy.

Łapówki mieli wręczać Robert Nowaczyk oraz jego przyjaciel, biznesmen Janusz P. Pomagać miała w tym procederze Alina D., matka Jakuba Rudnickiego.

Łączna kwota łapówek to 47 milionów złotych. Ale tylko część tej kwoty to gotówka. 31 mln złotych był zdaniem prokuratury wart udział w gruncie na placu Defilad, czyli działka pod przedwojennym adresem Chmielna 70. Zdaniem prokuratury, choć ten udział był zapisany na Grzegorza M. (cenionego adwokata, byłego dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej), to w rzeczywistości został przekazany Jakubowi Rudnickiemu jako łapówka, a Grzegorz M. był tak naprawdę tylko "słupem".

Poszedł na współpracę

Zarzuty korupcyjne w tej sprawie mają więc zarówno były urzędnik Jakub Rudnicki (żądania i przyjmowania łapówek), jak i jego matka Alina D. (żądania i przyjmowania w imieniu syna), a także Janusz P. (wręczania łapówek) oraz były dziekan rady adwokackiej Grzegorz M. (przyjmowanie łapówek w imieniu Rudnickiego).

Nie ma ich jedynie Robert Nowaczyk, choć z treści zarzutów przedstawionych innym osobom wynika wprost, że wręczał Rudnickiemu pieniądze. Jak to możliwe?

Zgodnie z prawem, jeśli ktoś wręczył łapówkę, ale sam poinformował o tym organy ścigania, może ujść mu to na sucho. Tak też się stało w tym przypadku. Robert Nowaczyk po zatrzymaniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne poszedł na współpracę z prokuraturą i złożył bardzo obszerne wyjaśnienia, których protokoły z kilkunastu przesłuchań liczą łącznie ponad 200 stron.

Potwierdza to prokurator Katarzyna Bylicka, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, cytując treść paragrafu 6 artykułu 229 Kodeksu karnego: - Nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w paragrafach 1-5 [dotyczą one wręczania łapówek - red.], jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.

Oszustwo na mieniu znacznej wartości

Prokuratura postawiła Nowaczykowi inne zarzuty. Jest on oskarżony o udział w oszustwie na mieniu znacznej wartości. - Do oszustwa miało dojść w związku z uzyskaniem prawa własności i użytkowania wieczystego do nieruchomości położonej w Kościelisku - informowała prokuratura w październiku 2018 roku, gdy kierowała akt oskarżenia w tej sprawie. Współudział w tym przestępstwie prokuratura zarzuciła też Jakubowi Rudnickiemu, jego rodzicom oraz Mariuszowi L. i Joannie O.

Spadkobiercy właścicieli tej nieruchomości mieli stracić na tym oszustwie ponad 13 milionów złotych.

W akcie oskarżenia prokurator zawarł łącznie 35 zarzutów przeciwko dziewięciu osobom. Termin rozpoczęcia procesu w tej sprawie nie został jeszcze wyznaczony.

W środę Patryk Jaki, przewodniczący komisji weryfikacyjnej, złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Roberta Nowaczyka. Zdaniem Jakiego, Nowaczyk jako świadek składał przed komisją fałszywe zeznania.

Piotr Machajski

Pozostałe wiadomości

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali mężczyznę podejrzanego o usiłowanie zabójstwa sąsiada. Z ich ustaleń wynika, że sprawca zadał pokrzywdzonemu dwa ciosy nożem w okolicę brzucha i klatki piersiowej.

Sąsiedzka sprzeczka na korytarzu skończyła się dwoma ciosami nożem

Sąsiedzka sprzeczka na korytarzu skończyła się dwoma ciosami nożem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po godzinie 8.30 aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia zablokowali ulicę Marszałkowską w centrum Warszawy. Ruch był wstrzymany przez około pół godziny. Organizacja konsekwentnie domaga się większych inwestycji w transport publiczny.

Ostatnie Pokolenie blokowało Marszałkowską

Ostatnie Pokolenie blokowało Marszałkowską

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby zlikwidowały działające pod Siedlcami laboratorium, gdzie produkowano narkotyki syntetyczne. Zatrzymano dwie osoby. Na miejscu znaleziono środki odurzające o wartości blisko ośmiu milionów złotych.

Znaleźli narkotyki warte prawie osiem milionów złotych, zatrzymali "chemików"

Znaleźli narkotyki warte prawie osiem milionów złotych, zatrzymali "chemików"

Źródło:
PAP

W czwartek rano na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich z Łopuszańską zderzyły się samochody osobowy i dostawczy. Jednej osobie udzielana jest pomoc medyczna.

Zderzenie dwóch aut na ruchliwym skrzyżowaniu

Zderzenie dwóch aut na ruchliwym skrzyżowaniu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarząd Transportu Miejskiego wstępnie podsumował konsultacje społeczne w sprawie zmian w kursowaniu komunikacji miejskiej po otwarciu linii tramwajowej do Wilanowa. Wzięło w nich udział około dwóch tysięcy osób, z czego połowa online. Według urzędników, najwięcej uwag dotyczyło czterech linii autobusowych.

Zmiany po uruchomieniu tramwaju do Wilanowa. Pytania o przyszłość czterech linii autobusowych

Zmiany po uruchomieniu tramwaju do Wilanowa. Pytania o przyszłość czterech linii autobusowych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała, gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl