Prokuratura zatrzymała i postawiła zarzuty adwokatowi Danielowi G. oraz Jackowi W. Jak ustaliło radio RMF FM, mężczyźni są podejrzewani o to, że pomogli w ucieczce Piotrowi R., który w maju - po przewiezieniu do szpitala na Banacha - zbiegł z konwoju policyjnego.
- W przypadku Daniela G. zarzuty dotyczą podjęcia czynności mających na celu ułatwienie ucieczki Piotrowi R. Chodzi o dostarczanie do aresztu śledczego korespondencji, zawierającej między innymi plan ucieczki oraz innych przedmiotów. W przypadku Jacka W. zarzuty dotyczą dostarczenia Piotrowi R. do aresztu śledczego korespondencji, w której uzgadniany był plan ucieczki - potwierdził informacje radia rzecznik prokuratury okręgowej Łukasz Łapczyński.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani 16 listopada na polecenie prokuratury, po czym usłyszeli zarzuty. Dodatkowo prokurator chciał zastosowania aresztu wobec G., jednak sąd tego wniosku nie uwzględnił. - Prokurator analizuje decyzję pod kątem ewentualnego złożenia zażalenia na postanowienie sądu - poinformował Łapczyński.
Uciekł ze szpitala
Piotr. R to uciekinier, który był poszukiwany przez policjantów po tym, jak 26 maja zbiegł ze szpitala na Banacha, w którym miał przejść badania. R. wcześniej przebywał w areszcie za liczne oszustwa.
Mężczyzna cieszył się wolnością siedem dni. W ustalenie miejsca pobytu mężczyzny zaangażowani byli "łowcy głów" z Poznania. Został odnaleziony w jednym z hoteli w Gdańsku. W trakcie zatrzymania był kompletnie zaskoczony. Miał przy sobie naładowaną broń i ponad 10 tysięcy złotych w gotówce.
Zarzuty
W ręce policjantów trafili także mężczyźni, którzy pomagali poszukiwanemu w ucieczce. Byli to m.in.: 59-letni Ryszard M. i 37-letni Rafał M. Oni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy na terenie powiatu siedleckiego, kilkanaście godzin po schwytaniu R.
Piotr R. usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza policji, samouwolnienia, posiadania bez zezwolenia broni palnej oraz posługiwania się podrobionym dokumentem. Rafałowi M. przedstawiono zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza policji i ułatwienia ucieczki. Ostatni wspólnik - Andrzej P. - został zatrzymany na terenie Ożarowa Mazowieckiego. Mężczyzna usłyszał zarzut utrudniania postępowania karnego.
md/mś