Syrenka była ostatnią rzeźbą wzniesioną w Warszawie przed II wojną światową. To miejsce jest celem licznych wizyt turystów i warszawiaków - tym bardziej teraz, kiedy w pobliżu wybudowano metro.
Rzeźba-symbol
- Fontanna nie działała już przed rozpoczęciem budowy metra. Jednak nie chcieliśmy jej naprawiać przed zakończeniem prac. Mamy nadzieję, że po remoncie będzie to kolejna atrakcja stolicy - opowiada w rozmowie z tvnwarszawa.pl Magdalena Łań z biura prasowego miasta.
I dodaje, że rzeźba została pomalowana specjalną farbą antygraffiti. - W tym miejscu są również dwie kamery monitoringu. To symbol Warszawy, mamy nadzieję, że nikt jej nie zniszczy.
Za prace ratusz zapłacił 117 tys. złotych - kwituje.
Wyjątkowa syrenka
Podczas uroczystego uruchomienia fontanny pojawiła się prezydent Warszawy - Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Syrenek jest w Warszawie dużo więcej, ale ta ma szczególne znaczenie. Modelką była Krystyna Krahelska, która zginęła później w Powstaniu Warszawskim. W czasie wojny syrenka przetrwała nienaruszona, później była odświeżona - mówiła prezydent.
Fontanna przy pomniku już działa
kz/mś
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl