Praca w namiocie ustawionym na placu Piłsudskiego wre. Pomnik smoleński nabiera kształtów.
W środę robotnicy otworzyli namiot. Tym samym umożliwili zobaczenie budowy i samego monumentu, który jest już prawie gotowy. - Do namiotu zaglądają warszawiacy, robią zdjęcia, są wyraźnie ciekawi, jak będzie wyglądał pomnik - opisuje Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl, który był na miejscu.
Na wysłanych przez niego zdjęciach widać wysoką konstrukcję, na której znajdują się granitowe płyty.
- Widzimy na nich nazwiska tragicznie zmarłych - dodaje Marcinczak.
Mimo sprzeciwu radnych
O budowę dwóch monumentów - wszystkich ofiar oraz osobno prezydenta Lecha Kaczyńskiego - ubiegał się komitet budowy pomników.
Pozwolenie na jeden otrzymał 20 lutego. Monument powstaje na pasie zieleni między placem Piłsudskiego a ulicą Królewską. Prace odbywają się pod dużym białym namiotem, który ustawiono miesiąc temu.
Startem prac zaskoczone były władze Warszawy. Rada miasta głosami Platformy Obywatelskiej przyjęła stanowisko, w którym przeciwstawia się budowie pomnika w tym miejscu. W praktyce stanowisko niewiele zmienia - nie rodzi skutków prawnych, ponieważ działka należy do Skarbu Państwa, a zarząd nad nią przejął wojewoda.
Ratusz twierdzi, że sprawa nie jest zamknięta, bo na protokole przekazania nie ma podpisu reprezentanta miasta. Poinformował już o złożeniu odwołania do ministra infrastruktury i wniosku do wojewody o uznanie za stronę w sprawie.
Budowa pomnika smoleńskiego
Fakty TVN przygotowały wizualizację pomnika:
MATERIAŁ FAKTÓW O BUDOWIE POMNIKÓW:
Konflikt o pomnik
kz/r