Manifestacja przed KPRM rozpoczęła się w zeszłą środę. Uczestnicy rozbili miasteczko namiotowe, wywiesili także banery z hasłami "Polska jest państwem prawa" i flagi. - Jest około 20 osób - relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. - Część z nich zjadła śniadanie i już powiewają flagami, część jeszcze śpi w namiotach - dodaje.
Do Partii Razem dołączyli przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji.
"Demonstracja spontaniczna"
Sympatycy i działacze Partii Razem przy Alejach Ujazdowskich są od pięciu dni. Jak zapowiedzieli manifestacja potrwa co najmniej do środy. – Jesteśmy w trybie demonstracji spontanicznej – musi być co najmniej 15 osób, żebyśmy nie zostali stąd rozgonieni. Pilnujemy, żeby przestrzegać prawa i żeby wszystko było w porządku – powiedziała w sobotę Marcelina Zawisza z Razem.
Manifestanci pojawili się przed KPRM, gdyż domagają się natychmiastowej publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
su/r