- To pokłosie nieprzewidzianej i nieodpowiedzialnej decyzji pani Merkel - tak wzrost liczby zachowań rasistowskich w Polsce skomentował senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski. Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej z kolei obarczają odpowiedzialnością Mariusza Błaszczaka i prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Politycy w Sejmie komentowali atak na 14-letnią dziewczynę pochodzenia tureckiego, a także reakcję premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Mariusza Błaszczaka. Rządzący rano oświadczyli, że "w Polsce nie ma miejsca na rasizm", a sprawa napaści na nastolatkę ma być priorytetowo wyjaśniona.
- Według opozycji te głosy pojawiają się zdecydowanie za późno. Uważają, że to wina Prawa i Sprawiedliwości i prezesa Kaczyńskiego, który mówił, ze uchodźcy roznoszą choroby - powiedział reporter TVN24 Radomir Wit, który rozmawiał z posłami i senatorami. - Opozycja przypomina też dziś w Sejmie raporty Prokuratury Krajowej, z których wynika jednoznacznie, że odkąd rządzi Prawo i Sprawiedliwość wzrasta liczba nowych postępowań związanych właśnie z przestępczością na tle rasistowskim i ksenofobicznym - dodał.
"Nieodpowiedzialna polityka"
Poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński potwierdził, że jego zdaniem, odpowiedzialność leży po stronie rządzących. - Politycy tacy jak Mariusz Błaszczak dają - często słownie - przyzwolenie na tego typu zachowania. Jeżeli bandyci wielokrotnie są rozgrzeszani z tego, co robią, a policja nie reaguje na przypadki bandytyzmu, to nie ma się co dziwić, że bandyci czują się bezkarni - ocenił.
Zupełnie inaczej sprawę widzi ten problem przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości. Senator Jan Maria Jackowski, z którym rozmawiał reporter TVN24 oświadczył, że coraz większa liczba zachowań rasistowskich "niewątpliwie jest pokłosiem nieprzewidzianej i nieodpowiedzialnej decyzji pani Merkel [Angeli, kanclerz Niemiec - red.]i pojawienia się kryzysu migracyjnego w Europie".
- Ten problem pojawił się na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Jest żywo dyskutowany w mediach w Polsce i - siłą rzeczy - te nastroje niestety również się upowszechniają - powiedział. Dodał też, że Merkel "zainicjowała nieodpowiedzialną politykę, której skutki w tej chwili ponosi cała Europa". - Ja przypomnę, ze w Niemczech, jeśli chodzi o zjawiska na tle ksenofobicznym, mamy wyjątkowy wzrost tego rodzaju zdarzeń - podsumował w rozmowie z Radomirem Witem Jackowski.
Komentarz ministra
Do liczby działań na tle rasistowskim odniósł się też po południu na Twitterze Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak. Podał liczby, z których wynika, że zachowań tych jest mniej (a nie, jak mówili politycy opozycji - więcej) od kiedy w kraju rządzi Prawo i Sprawiedliwość. "Wykrywalność tych przestępstw wzrosła z 39,87 proc. do 50,28 proc. A więc nie kłamcie!" - napisał.
Totalnych z PO i .N informuję, że w 2015 r. stwierdzono 791 przestępstw z "nienawiści"(art. 119,256 i 257 kk), w 2016 r.-765, a w 2017 r.-726. Jest to niecały promil z 782.114 wszystkich. Wykrywalność tych przestępstw wzrosła z 39,87% do 50,28%. A więc nie kłamcie!— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) 5 stycznia 2018
Śledztwo w sprawie pobicia
W sprawie napaści na 14-letnią dziewczynę tureckiego pochodzenia śledztwo wszczęła już Prokuratura Rejonowa Warszawa - Ochota. Sprawą zajmuje się też policja. Do zdarzenia miało dojść w środę na ulicy Słupeckiej. Dziewczyna poinformowała o sprawie ojca, a ten - policję.
kw/pm