Pogrzeb byłego prezydenta Warszawy. "Jego misja była pionierska i trudna"

Pogrzeb Stanisława Wyganowskiego
Pogrzeb Stanisława Wyganowskiego
TVN24
Pogrzeb Stanisława WyganowskiegoTVN24

Na cmentarzu w Józefowie odbyły się uroczystości pogrzebowe Stanisława Wyganowskiego - pierwszego po 1989 roku prezydenta Warszawy. - Jego misja była pionierska i trudna - podkreśliła prezydenta Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się mszą św w Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Zmarłego żegnała m.in. rodzina, mieszkańcy Warszawy, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, a także byli prezydenci stolicy.

"Wykorzystał swoje nieprzeciętne talenty"

Mszy przewodniczył bp Rafał Markowski. Homilię wygłosił ks. Jan Sikorski. - Urodził się w 1919 rok - to był akurat czas, kiedy kształtowała się II Rzeczpospolita. Dzieje tej naszej ukochanej ojczyzny wtopiły się w jego życie, tak bardzo szczęśliwie i głęboko - podkreślił ks. Sikorski.

Przypomniał, że Wyganowski był uczestnikiem kampanii wrześniowej 1939 roku, działał w Armii Krajowej. Po wojnie poszedł na studia, zrobił doktorat z nauk ekonomicznych, założył rodzinę, został pierwszym po 1989 roku prezydentem Warszawy. - Potem oddał się swojej pracy właśnie dla Warszawy. Wykorzystał swoje nieprzeciętne talenty, umiejętności, zdolności i służbę nam wszystkim - zaznaczył.

- Miałem okazję kiedyś spotkać się z prezydentem w czasie różnych zawirowań społeczno-politycznych, kiedy rozmawialiśmy na koniec poprosił o modlitwę, to sobie zapamiętałem. Nie miałem często okazji bezpośredniego kontaktu z nim, ale to jedno utkwiło w mej pamięci - prośba o modlitwę - wspominał ks. Sikorski.

"Mija pionierska i trudna"

Prezydent Warszawy powiedziała, że misja Wyganowskiego "była pionierska i trudna". - Wypełniał ją wzorowo, ponieważ właśnie dzięki jego autorytetowi i wyjątkowym walorom osobistym, przede wszystkim wielkiej życzliwości dla innych, umiejętności łagodzenia i gaszenia sporów oraz łatwości nawiązywania kontaktów udawało się stworzyć odpowiedni klimat i warunki na realizację pionierskich projektów dla Warszawy - zaznaczyła.

Jak mówiła, Wyganowski wyrażał też troskę o zachowanie dziedzictwa kulturowego i tożsamości Warszawy, utrwalanie pamięci o jej historii, bohaterach.

- W swojej pracy na rzecz naszej stolicy prezydent Wyganowski odwoływał się do czasów Stefana Starzyńskiego, jego wizji - zwróciła uwagę Gronkiewicz-Waltz. - Cechowała go elegancja, pogoda ducha, uśmiechnięta twarz. Ciągle aktywny, uczestniczący w spotkaniach, debatach, poświęcony współczesnej, dawnej i przyszłej Warszawie - zaznaczyła prezydent stolicy. - Zapamiętamy go jako człowieka o niezwykłej umysłowości i wysokiej kulturze osobistej - podkreśliła.

Bartłomiej Kolipiński z Towarzystwa Urbanistów Polskich powiedział, że Wyganowski był "piękną postacią i wielką osobistością" towarzystwa. - Twoje odejście jest dla nas niepowetowaną stratą. Pozostaniesz na zawsze w naszej wdzięcznej pamięci - zaznaczył Kolipiński.

Wiceprezes zarządu głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Mieczysław Szostek podkreślił, że żegna Wyganowskiego "jako żołnierza, który walczył o Polskę we wrześniu i nie zakończył tej walki, pomimo tak dramatycznych i tragicznych na ówczesne lata skutków". Jak mówił, b. prezydent Warszawy "był koleżeński, był bardzo otwarty, a jednocześnie służył radą i pomocą". - Stanisławie, pamiętałeś o nas. My, przyrzekamy, że nie zapomnimy o tobie. Cześć twojej pamięci - podkreślił Szostek.

Były prezydent spoczął na cmentarzu w Józefowie.

Działał w Armii Krajowej

Stanisław Wyganowski (ur. 7 grudnia 1919 roku w Ligocie, powiat łaski) był doktorem nauk ekonomicznych, urbanistą, działaczem samorządowym, w latach 1990-1994 prezydentem Warszawy. Był uczestnikiem kampanii wrześniowej 1939 roku, w czasie okupacji hitlerowskiej działał w Armii Krajowej, brał udział w akcji "Burza". W 1993 roku opublikował książkę "Jutro wielka Warszawa". Zorganizował Urząd Miasta Stołecznego Warszawy, nakreślił wizję rozwoju miasta.

Był członkiem Rady Budowy Muzeum Powstania Warszawskiego. Został odznaczony m.in. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a także Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2012 roku na wniosek prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Warszawy, najwyższe wyróżnienie przyznawane przez stolicę.

PAP/b

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl