Do zdarzenia doszło w niedzielę na ulicy Sokratesa. Mężczyzna wjechał na parking salonu samochodowego i rozbił dwa auta. Chwilę później wyjął butelkę z etykietą wódki i wypił jej zawartość. "Wydmuchał" 2,5 promila.
Biegły policzy
- Mężczyzna usłyszał zarzuty za kierowanie w stanie nietrzeźwości - informuje Elwira Kozłowska, oficer prasowy policji na Bielanach.
Zastrzega jednak, że 40-latek może w przyszłości usłyszeć zarzut dotyczący spowodowania kolizji.Funkcjonariusze będą również ustalać, ile miał promili we krwi, gdy doszło do kolizji, a ile po zdarzeniu.
- Będzie pobierana krew i wysyłana do biegłego, który będzie to wyliczał między innymi na podstawie masy ciała i czasu, który upłynął - wyjaśnia Kozłowska.Mężczyzna nie przyznał się do winy. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
W niedzielę informowaliśmy również o tragicznym wypadku w Płońsku:
kz/pm
Wypadek w Płońsku
Wypadek w Płońsku
Źródło zdjęcia głównego: warszawa@tvn.pl