Plac Narutowicza bez pętli tramwajowej i ze zwężoną Grójecką

Plac Narutowicza czekają zmiany
Plac Narutowicza czekają zmiany
Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl
Plac Narutowicza czekają zmianyLech Marcinczak, tvnwarszawa.pl

Wyprostowanie i zwężenie ulicy Grójeckiej do dwóch pasów w każdą stronę, likwidacja pętli tramwajowej, dodatkowe miejsca parkingowe i więcej zieleni. To główne założenia wstępnej koncepcji przebudowy placu Narutowicza, którą w środę zaprezentowano radnym i mieszkańcom dzielnicy.

Autorem koncepcji jest pracownia Dawos, która została wyróżniona w konkursie przeprowadzonym w 2013 roku na najciekawszą wizję placu. – Chcemy, żeby było to miejsce spotkań mieszkańców, a nie węzeł przesiadkowy – tak rozpoczął dyskusję Marek Mikos, dyrektor biura architektury i planowania przestrzennego w ratuszu.

Plac ma zostać podzielony na dwie części: parkowo-ogrodową od ulicy Akademickiej i część z kościołem po drugiej stronie (od ulicy Grójeckiej), gdzie przeniesiony będzie pomnik Gabriela Narutowicza.

Spór o wąską Grójecką

Projektanci proponują wyprostowanie i zwężenie ulicy Grójeckiej (między Kopińską a Niemcewicza) do dwóch pasów w każdą stronę. – To pozwoli uspokoić ruch wokół placu, dołączyć ścieżkę rowerową, szersze chodniki i dzięki temu zagwarantować większe bezpieczeństwo dla pieszych – przekonywał Krzysztof Domaradzki z pracowni Dawos. – Węższa Grójecka pozwala też zostawić (a nawet zwiększyć) liczbę miejsc parkingowych – dodał.

Pomysł projektantów nie wszystkim się spodobał. – Jeśli zlikwidujemy pasy, ciągłość ruchu będzie znacznie utrudniona. Zakorkowana zostanie nie tylko sama Grójecka, ale też sąsiednie uliczki – zwracał uwagę radny Łukasz Kwaśniewski (PiS).

– Grójecka powinna wyglądać jak ulica w nowoczesnym mieście na Zachodzie. Być węższa, a nie przypominać autostradę. Trzy pasy na Grójeckiej to zdecydowanie za dużo dla ruchu, który tu widzimy – kontrował z kolei radny Łukasz Gawryś.

Aby się o tym przekonać, jeden z mieszkańców zaproponował zakład. – Korki nie istnieją, to tylko wymysł. Jestem w stanie spotkać się z mieszkańcami i jeśli się okaże, że nie mam racji, postawię butelkę dobrego wina – zaproponował Patryk Słowicki ze stowarzyszenia Ochocianie.

Radni omawiali koncepcję placu NarutowiczaKarolina Wiśniewska / tvnwarszawa.pl

Brak pętli i więcej zieleni

Kolejne duże zmiany związane są z komunikacją tramwajową. Pętla zostanie zlikwidowana i zastąpiona torem odstawczym na ulicy Grójeckiej, między obecnymi liniami. – To umożliwi swobodę do zaprojektowania nowych arkad i dodania małej architektury. Chcemy też pozostawić drzewa, które utworzą szpaler wzdłuż ulicy Grójeckiej – zapowiedział Domaradzki. Zgodnie z deklaracjami projektantów, zieleni ma być więcej niż obecnie. Zmieniona zostanie także lokalizacja przystanków: jeden znajdzie się w rejonie ulicy Barskiej (pomiędzy Barską a Kościołem), a drugi w głębi placu (po stronie Akademickiej).

Plac bez pętli? Mieszkańcy sceptyczni

Usunięcie pętli tramwajowej – podobnie jak kwestia Grójeckiej – wywołało dyskusję. Zainteresowani mieszkańcy są sceptyczni i przekonują, że pętlę można ograniczyć do dwóch lub jednego toru, ale całkowita jej likwidacja to błąd. – Pętla na placu Narutowicza zapewnia minimalizację problemów przy jakiejkolwiek awarii tramwaju (...) i pozwala na utrzymanie ruchu tramwajowego podczas remontów torowisk w obrębie Ochoty, czego przykład mieliśmy w wakacje 2015 roku – przekonywali.

Mieszkańcy chcą zachować historyczną atmosferę placu, z jego kamienicami i kościołem. Kwestią sporną pozostają również planowane na placu pawilony usługowe. Zdaniem części publiczności – są one zupełnie niepotrzebne i zaburzają wolną przestrzeń, której na Ochocie jest zdecydowanie za mało. Zdaniem innych z kolei – są konieczne, bo wprowadzają na plac trochę życia i skupiają lokalną społeczność.

Pytania o roszczenia

Podczas dyskusji radni dopytywali także o roszczenia spadkobierców do nieruchomości wokół placu Narutowicza. – Plan zakłada liczne elementy małej architektury. Roszczenia mogą to wszystko zniszczyć – mówili. Burmistrz Ochoty Katarzyna Łęgiewicz przekonywała jednak, że na chwilę obecną żadnych informacji o roszczeniach nie ma. – Wiemy, że na terenie placu jest jedna nieruchomość, która była kiedyś własnością spółdzielni, ale teraz ta spółdzielnia nie istnieje – wyjaśniała i zapewniła, że przed ostatecznym przystąpieniem do realizacji inwestycji stan roszczeń zostanie ponownie dokładnie sprawdzony.

We wtorek kolejne spotkanie

Przebudowa placu Narutowicza to temat, o którym mówi się od kilku lat. Już w 2011 roku odbyły się pierwsze konsultacje przeprowadzone przez Polskie Towarzystwo Socjologiczne. Rok później ogłoszono konkurs na najciekawszą koncepcję. II miejsce zajęła w nim właśnie koncepcja firmy Dawos.

Przez kolejne lata temat nie był szerzej poruszany. Powrócił we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to warszawscy radni przyznali niemal 25 mln złotych na przebudowę placu. Zaprezentowana na środowej sesji rady Ochoty koncepcja różni się nieco od pracy konkursowej przedstawionej w 2013 roku (wówczas planowano m.in. zachowanie trzech pasów Grójeckiej oraz jednotorowej pętli tramwajowej).

Władze Ochoty przekonują, że środowa sesja to dopiero początek spotkań dyskusyjnych w sprawie placu Narutowicza, mająca na celu jedynie poinformowanie o efektach pracy pracowni Dawos. Kolejne spotkania będą miały charakter bardziej konsultacyjny i wezmą w nich udział również przedstawiciele miasta. Najbliższe już 26 stycznia w akademiku przy placu Narutowicza (ul. Akademicka 5).

Wkrótce uruchomiona zostanie również strona internetowa placnarutowicza.pl, na której będą pojawiać się bieżące informacje dotyczące realizacji inwestycji.

Karolina Wiśniewska

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl