Pijani za kółkiem, rekordzista z 1,5 promila. Policja podsumowuje długi weekend

Wypadek przy Rolnej
Wypadek przy Rolnej
Źródło: Grzegorz / Kontakt24

Ponad 100 kolizji, dwa wypadki i 17 pijanych kierowców - w niedzielę po południu policja wstępnie podsumowała długi weekend na drogach.

Jak poinformował w niedzielę po godzinie 16.00 Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji, rekordzista z 17 namierzonych pijanych kierowców miał półtora promila alkoholu we krwi.

- 38-letni kierowca BMW został zatrzymany w niedzielę rano przy ulicy Łodygowej - sprecyzował funkcjonariusz.

Oprócz ponad 100 kolizji doszło do dwóch wypadków. Ranne zostały trzy osoby, a jedna poniosła śmierć na miejscu – to pieszy, który w piątek wpadł pod tramwaj w al. Solidarności przy skrzyżowaniu z ulicą Żelazną.

Ostateczne statystyki dla Warszawy i okolic zostaną podane w poniedziałek rano.

Najtragiczniejszy czwartek

Pierwsze podsumowania przedłużonego, sierpniowego weekendu podała też Komenda Główna Policji. Z ogólnopolskich danych wynika, że najtragiczniejszym dniem świątecznego weekendu był czwartek.

W całym kraju w 92 wypadkach zginęło 12 osób. Z kolei najwięcej pijanych kierowców policjanci zatrzymali w sobotę - ponad 400.

26 osób zginęło, 339 zostało rannych w 275 wypadkach drogowych; zatrzymano 1078 pijanych kierowców - poinformowała Iwona Kuc z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.

W 2013 r. w całej Polsce podczas długiego sierpniowego weekendu doszło do 392 wypadków, zginęły w nich 42 osoby a 487 zostało rannych. Policjanci zatrzymali też ponad 2 tys. pijanych kierowców.

Tylko w lipcu br. w ponad 3 tys. wypadków zginęło 270 osób.

"Wciąż zbyt dużo osób ginie na drogach"

- Ten wydłużony weekend sierpniowy jest jak na razie bezpieczniejszy od analogicznego w ubiegłym roku. Nadal jednak zbyt dużo osób ginie na polskich drogach – powiedziała Kuc.

Do tych, którzy będą wracali w niedzielę, zaapelowała:

- Dostosujmy prędkość do warunków panujących na drogach. Dni są krótsze, na jezdnie opadają już liście z drzew, w wielu rejonach kraju pada deszcz - może być ślisko - przestrzegła.

Właśnie niekontrolowane poślizgi w połączeniu z nadmierną prędkością są w sierpniu dość częstą przyczyną wypadków. Kierowcy są na nie nieprzygotowani, bo wielu z nich sądzi, że w poślizg można wpaść jedynie jesienią lub zimą.

Policjanci apelują też, by wyjeżdżając w podróż powrotną, bezpiecznie zapakować bagaże. Przypominają, że ciężkie przedmioty nie powinny znajdować się na tylnej półce, za głowami pasażerów. Najlepiej jeśli zmieszczą się do bagażnika, można je też rozmieścić za przednimi fotelami, ale tak, by przy hamowaniu nie spadły na stronę kierowcy.

Kiedy mogą zatrzymać prawo jazdy?

Policja zapewnia, że podczas niedzielnych kontroli nie będzie żadnej pobłażliwości dla pijanych kierowców. Wielu z zatrzymywanych pod wpływem alkoholu to ci, którzy pili poprzedniego dnia wieczorem lub nocą. Kilka godzin snu często nie wystarczy, by bezpiecznie siąść za kierownicę.

Policjanci przypominają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami za jazdę po wypiciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.

Zatrzymanie prawa jazdy grozi też tym kierowcom, którzy w "sposób rażący będą łamać przepisy ruchu drogowego" i stwarzać realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu - czyli np. wyprzedzać na trzeciego, przed wniesieniem czy na podwójnej ciągłej linii. W takich sytuacjach policjant może zatrzymać prawo jazdy i wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie kierowcy zakazem prowadzenia pojazdu na co najmniej kilka miesięcy. Od początku roku w całym kraju funkcjonariusze zatrzymali już w ten sposób ponad 5,6 tys. praw jazdy. Sądy zazwyczaj orzekają zakaz prowadzenia pojazdów na 3 lub 6 miesięcy.

Na skrzyżowaniu al. Wilanowskiej i ul. Rolnej doszło w tym tygodniu do trzech wypadków:

Na tym skrzyżowaniu doszło do trzech wypadków w ciągu trzech dni

Dwie osoby są ranne

Wypadek w al. Wilanowskiej

PAP, kś/bf//mz

Czytaj także: