Konferencja prasowa Nowoczesnej była pokłosiem sobotniego artykułu "Gazety Wyborczej" o kulisach zwrotu działki na placu Defilad.
- Pokazuje on bardzo wyraźnie, w jaki sposób mafia cwaniaków i handlarzy roszczeń przejmuje w Warszawie działki, domy i nieruchomości. Pokazuje również nieuprawnione i niebezpieczne związki urzędników ratusza z handlarzami nieruchomości - mówił Paweł Rabiej, wiceprzewodniczący regionu warszawskiego.
Przyznał, że skala tego zjawiska szokuje i wymaga zdecydowanych działań ze strony magistratu.
Konsekwencje wobec Bajko i Jóźwiaka
Nowoczesna domaga się od władz stolicy czterech ważnych kroków. Po pierwsze, wyciągnięcia konsekwencji służbowych i prawnych wobec szefa biura gospodarki nieruchomościami Marcina Bajko i wiceprezydenta miasta Jarosława Jóźwiaka. - Osoby, które są winne tej dzikiej reprywatyzacji muszą ponieść konsekwencje - powiedział Rabiej.
Po drugie, ujawnienia wszystkich dokumentów, na podstawie których podejmowano decyzje reprywatyzacyjne. Podkreślali, że opinia publiczna i media powinny znać takie akta, aby weryfikować czy nie dochodzi do podejrzanych transakcji między urzędnikami ratusza, a handlarzami roszczeń.
- Po trzecie apelujemy do Rady Warszawy, aby powołała komisję doraźną, aby nadzorować proces reprywatyzacji - podkreślił.
"Platforma ponosi odpowiedzialność"
W ostatnim punkcie Rabiej zwrócił się do szefa Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny i przekonywał, że on także powinien zawrzeć wyraźne stanowisko w sprawie reprywatyzacji. - PO rządzi w Warszawie i ponosi pełną odpowiedzialność polityczną za to, co się tutaj dzieje - pouczał.
Działacz Nowoczesnej przyznał też, że działania wobec reprywatyzacji mogą być "testem uczciwości" wobec Hanny Gronkiwicz-Waltz. - Jej rodzina również przejęła kamienicę w wyniku reprywatyzacji, więc powstaje pytanie czy będzie w stanie uczciwie bronić interesu mieszkańców Warszawy i miasta - powiedział.
Sławomir Potapowicz przypomniał, że w tym tygodniu Nowoczesna apelowała do władz stolicy o znacznie większą transparentność. - Złożyliśmy pismo o udostępnienie informacji publicznej w sprawie Chmielnej 70. Mamy nadzieję, że zostanie pozytywnie rozpatrzony przez urząd miasta i te informacje, o które wnioskujemy zostaną udostępnione nam i opinii publicznej - podkreślił.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT POPRZEDNIEJ KONFERENCJI:
Konferencja Nowoczesnej
kw/b