"Odnaleźliśmy wszystkie ofiary komunizmu"

[object Object]
Prezes IPN o ofiarach pogrzeabnych na ŁączceTVN24
wideo 2/3

- W ostatnich miesiącach na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach wydobyto wszystkie szczątki ofiar komunizmu - poinformował w środę Instytut Pamięci Narodowej. Podał też, że rozpoczęły się nowe poszukiwania, m.in. w byłym więzieniu na Mokotowie oraz na Wileńszczyźnie.

IPN podsumował w środę w Warszawie ostatni etap prac archeologicznych i ekshumacyjnych prowadzonych na Powązkach od 18 kwietnia do 8 lipca.

- Dzisiaj Łączka jest symbolem zwycięstwa prawdy nad kłamstwem, pamięci nad niepamięcią. To jest już nasze Campo Santo, czyli miejsce święte - powiedział prezes IPN Jarosław Szarek. Przypominając, że poszukiwania ofiar komunizmu na Powązkach rozpoczęły się jeszcze w 2012 roku. Wyraził też nadzieję, że wszystkie odnalezione szczątki uda się zidentyfikować i w ten sposób odnaleźć m.in. generała Augusta Emila Fieldorfa "Nila", rotmistrza Witolda Pileckiego i pułkownika Łukasza Cieplińskiego.

Cała Łączka przebadana

Wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk, który w Instytucie kieruje Biurem Poszukiwań i Identyfikacji, ogłosił, że cała Łączka (czyli dwie kwatery ŁI i ŁII powązkowskiej nekropolii) została ostatecznie przebadana i nie ma na jej terenie już żadnych szczątków ludzkich. - Odnaleźliśmy wszystkie ofiary komunizmu pogrzebane tam w sposób tajny w latach 40. i 50. Zakończyliśmy te prace - powiedział Szwagrzyk.

Pytany o liczbę osób, których szczątki udało się odnaleźć, wiceprezes IPN przypomniał, że były one bardzo zniszczone, ponieważ ekshumacje były realizowane na terenie do niedawna niedostępnym - do grudnia 2016 roku zajmowanym przez grobowce z lat 1982-1984. - Ile szczątków odnaleźliśmy? 29 szczątków ludzkich, o których możemy powiedzieć, że one stanowiły pewną odrębność i około 5 tysięcy fragmentów szczątków ludzkich. Z tego kości długich, które dały się policzyć, mamy 1088. Myślę, że liczba 100 (osób - red.) została osiągnięta - poinformował Szwagrzyk.

Ludzkie szczątki, fragmenty ubrań

Dodał, że w ciągu minionych 11 tygodni działań IPN na Łączce udało się odnaleźć tylko cztery szczątki ludzkie w całości. Podkreślił też, że część odnalezionych czaszek nosi ślady po zabiciu ofiar tzw. metodą katyńską, czyli strzałem w tył głowy. Wśród ludzkich kości specjaliści IPN oraz wolontariusze, którym Szwagrzyk podziękował za zaangażowanie, znaleziono m.in. orzełka, medaliki, w tym z wizerunkiem św. Dominika, okulary lub fragmenty ubrań.

Przy murze cmentarnym IPN odkrył również szczątki żołnierzy niemieckich, a także pochówki sanitarne. - W latach 1950-1952 w Warszawie z różnych miejsc, głównie z Lasku Bielańskiego, wykonano szereg ekshumacji z cmentarzy niemieckich, a szczątki stamtąd przewieziono na Łączkę - wyjaśnił wiceprezes IPN.

Dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zastępca Prokuratora Generalnego Andrzej Pozorski przypomniał, że poszukiwania ofiar komunizmu na Łączce odbyły się w ramach toczącego się śledztwa prokuratorów IPN. - Śledztwo to zostało wszczęte 1 sierpnia 2014 roku. Początkowo swoim zakresem obejmowało stosowanie niedozwolonych metod śledczych wobec pułkownika Antoniego Wereszczyńskiego i kapitana Karola Jabłońskiego - mówił Pozorski. Dodał, że w toku czynności procesowych zakres czynności rozszerzył się o kompleksowe prace archeologiczno-ekshumacyjne.

- Początkowo typowanych było 276 osób, które były poszukiwane. Te prace były bardzo skomplikowane. Początkowo było trzeba dokonać ekshumacji - przeniesienia tzw. nowych grobów (z lat 80.), 349 osób zostało przeniesionych - powiedział szef pionu śledczego IPN.

Dodał też, że koniec prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji na Łączce nie kończy postępowania prokuratorów. - Musimy ustalić w danym konkretnym przypadku co do każdej osoby, czy zostało popełnione przestępstwo, w jakim zakresie, a jeżeli tak, to kto za to ponosi winę - podkreślił Pozorski.

Mauzoleum Żołnierzy Wyklętych

Podczas konferencji prasowej kierownictwo IPN zapowiedziało też, że na terenie Łączki planowane jest wybudowanie Mauzoleum Żołnierzy Wyklętych, znacznie okazalsze niż dotychczasowe upamiętnienie, które obecne władze Instytutu określiły jako "betonowe monstrum". Podkreślono, że miejsce to ma mieć charakter Panteonu Narodowego na wzór Cmentarza Orląt we Lwowie i godnie służyć wielu pokoleniom Polaków.

IPN podał też, że w ostatnich dniach rozpoczął poszukiwania ofiar komunizmu w dawnym więzieniu mokotowskim przy Rakowieckiej, gdzie zginął m.in. rotmistrz Witold Pilecki. Specjaliści Instytutu rozpoczęli również prace na Opolszczyźnie, Lubelszczyźnie oraz na Litwie.

Prace w dawnym więzieniu na Mokotowie, gdzie ma siedzibę powstające Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, mają potrwać do końca lipca tego roku, ale w przyszłości - jak zapowiedział wiceszef IPN - mają być kontynuowane. - Spodziewamy się znaleźć szczątki ludzkie zarówno tych, których uśmiercono w okresie komunizmu, jak i tych, których uśmiercono w okresie drugiej wojny światowej - powiedział Szwagrzyk.

- Pracujemy na Rakowieckiej w dwóch miejscach jednocześnie. Miejsce pierwsze to jest tuż przy murze, gdzie wykonywano egzekucje w latach 50., a drugie miejsce tuż obok tzw. pawilonu N dla szczególnie niebezpiecznych więźniów. To jest miejsce, gdzie przez ostatnie lata dostaliśmy wiele informacji o tym, że budując ten pawilon, natrafiano na szczątki ludzkie - tłumaczył wiceprezes Instytutu.

Prace na Opolszczyźnie i Wileńszczyźnie

Poinformował też, że w ostatnich dniach prace poszukiwawcze rozpoczęły się na Opolszczyźnie w okolicach Grodkowa (poszukiwani są tam żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych z oddziału Henryka Flamego "Bartka") oraz na Lubelszczyźnie w okolicach Kąkolewnicy (na przełomie 1944 i 1945 roku sowieckie jednostki specjalne we współpracy z Informacją Wojskową zamordowały tam kilkuset żołnierzy Wojska Polskiego).

IPN rozpoczął również prace poszukiwawcze na Wileńszczyźnie, które będą realizowane przez najbliższe miesiące. Poszukiwane są tam szczątki polskich żołnierzy, których zamordowali zarówno Sowieci, jak i Niemcy. Wśród poszukiwanych jest m.in. legendarny komendant Armii Krajowej Jan Borysewicz "Krysia". - Zapewniam, że także jego poszukiwania są i będą prowadzone - podkreślił Szwagrzyk.

Prezes IPN pytany o dalsze prace Biura Poszukiwań i Identyfikacji na Ukrainie, które - jak pisała PAP - zostały zablokowane przez stronę ukraińską pod koniec kwietnia tego roku, podkreślił, że w tej sprawie konieczne są działania dyplomatyczne polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - My już nie jesteśmy w stanie dalej rozmawiać, ponieważ te rozmowy nie mają większego sensu - stwierdził Szarek.

Poszukiwania ofiar komunizmu

IPN poszukiwał na Łączce szczątków ofiar komunistycznych zbrodni od 2012 roku, z inicjatywy m.in. ówczesnego prezesa IPN Łukasza Kamińskiego.

W latach 1948-56 komunistyczna bezpieka ukryła tam ciała kilkuset ofiar - często byli to żołnierze przeciwstawiający się, często z bronią w ręku, sowietyzacji Polski. Wśród odnalezionych w poprzednich latach i już zidentyfikowanych osób znaleźli się żołnierze polskiego podziemia, m.in. mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", mjr Hieronim Dekutowski "Zapora", a także ostatni dowódca Narodowych Sił Zbrojnych ppłk Stanisław Kasznica.

Wciąż poszukiwane są szczątki między innymi generała Augusta Emila Fieldorfa, rotmistrza Witolda Pileckiego, pułkownika Łukasza Cieplińskiego. Ustalenie tożsamości tych i innych bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego wymaga przeprowadzenia odpowiednich badań genetycznych. Wkrótce w tej sprawie - jak zapowiada IPN - ma zostać utworzone konsorcjum uczelni medycznych, które będą prowadzić badania DNA dotyczące odnalezionych szczątków.

PAP/kw/pm/jb

Pozostałe wiadomości

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz podczas czwartkowej uroczystości w Warszawie podpisali sprayem mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. - Chcieliśmy, żeby to był symbol radości, barwy i nadziei - podkreślał Miller. Cimoszewicz wspominał kulisy polityczne przed podpisaniem traktatu akcesyjnego. - Zmieniliśmy sposób negocjowania, żeby osiągnąć sukces. I ten sukces osiągnęliśmy - stwierdził.

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Źródło:
TVN24

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Pierwsze dni maja w Warszawie oznaczają wiele atrakcji sportowych. W czasie tych wydarzeń część ulic będzie jednak czasowo wyłączona z ruchu, a pojazdy komunikacji miejskiej pojadą objazdami.

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl