Decyzją stołecznego konserwatora zabytków rozbiórka budynku banku przy rondzie Dmowskiego została wstrzymana. A Barbara Jezierska, wojewódzka konserwator zabytków miała podjąć decyzję, czy rozpocząć procedurę wpisu Rotundy do rejestru zabytków. Ale tego nie zrobiła, bo podała się do dymisji.
Ważna decyzja spada na jej następcę, czyli właśnie profesora Jakuba Lewickiego. W rozmowie z tvnwarszawa.pl przyznaje, że ma zaledwie kilka dni na przemyślenie sprawy, ale obawia się też, że rozebrany budynek może jeszcze długo straszyć w centrum miasta.
Andrzej Rejnson: Rotunda powinna zostać odbudowana z zachowanymi niektórymi elementami?
Prof. Jakub Lewicki: Bacznie przyglądam się pracy stołecznego konserwatora i czekam na porozumienie pomiędzy właścicielem obiektu a konserwatorem. Liczę, że w wyniku porozumienia uda się zachować wszystkie uznane za cenne elementy budynku.
Jeśli fragmenty konstrukcji są oryginalne, to mają jakąś wartość, którą warto w ogóle chronić?
Nie znam jeszcze ekspertyz technicznych budynku i jakiekolwiek dywagacje na temat przyszłych losów poszczególnych detali są przedwczesne.
Stołeczny konserwator dobrze zrobił wstrzymując prace?
Bacznie przyglądam się pracy stołecznego konserwatora. Bardzo będę się cieszył z dobrych działań. A w wypadku kontrowersyjnych, czy złych będę rozpoczynał własne kontrole działań stołecznego konserwatora zabytków.
Nie obawia się pan, że zostaniemy z rozebraną Rotundą, która będzie straszyła przez długi czas w centrum?
Bardzo się tego obawiam. Jest to efektem błędu poprzedniego stołecznego konserwatora - Piotra Brabandera, który nie rozpoznał z należytą starannością stanu budynku i naraził użytkownika na nieprzewidziane trudności i problemy. Poprzez błędnie wydane decyzje i nierozpoznanie stanu faktycznego budynku.
CZYTAJ TAKŻE ROZMOWĘ Z MICHAŁEM KRASUCKIM
Rozbiórka Rotundy wstrzymana
Rozbiórka Rotundy wstrzymana
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: MWKZ