Nowe tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza "upamiętniają czekistów"

Tablice pojawiły się na wniosek ministra obrony
Źródło: TVN24
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy Wołodymyr Wiatrowycz ocenił, że nowe tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza na cześć obrońców osiedli polskich Wołynia i Małopolski Południowo-Wschodniej to "upamiętnienie czekistów". Tablice poświęcone są żołnierzom walczącym z Ukraińską Armią Powstańczą.

"Na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie (miejsce obowiązkowych wizyt zagranicznych delegacji) pojawiła się tablica na cześć polskich żołnierzy, którzy zginęli w walkach z UPA. Wśród tych, którzy zginęli na terenach Polski w walce z ukraińskimi powstańcami, najwięcej było przedstawicieli komunistycznej bezpieki" - napisał Wiatrowycz w czwartek na Facebooku.

"A więc od teraz w Polsce na szczeblu państwowym upamiętniani są czekiści wraz z tymi, którzy mają na rękach krew polskich patriotów" - czytamy.

Inicjatywa ministerstwa

Tablice zostały zawieszone na Grobie Nieznanego Żołnierza w środę przed południem. Pozwolenie na ich montaż wydał mazowiecki konserwator zabytków, na wniosek Antoniego Macierewicza.

Wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk zapowiedział, że ich odsłonięcie odbędzie się w najbliższych dniach. - Tablice zostały umieszczone z inicjatywy ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Chodzi konkretnie o żołnierzy, którzy bronili lokalnej polskiej społeczności przed nacjonalistami ukraińskimi z OUN [Organizacja Ukraińskich Nacjonalisyów - red.] i UPA - podkreślił Dworczyk.

Upamiętnienie ma dotyczyć wydarzeń między innymi w Korytnicy (12 marca 1944 roku), Narolu (21-22 maja 1944 roku), Rzeczycy (2 czerwca 1944 roku) i Birczy (1945-46 roku).

Trudne relacje na linii Polska - Ukraina

Między Polską a Ukrainą zaostrzył się w ostatnim czasie spór o traktowanie wydarzeń historycznych z lat II wojny światowej i okresu powojennego.

We wtorek prezydent Andrzej Duda oświadczył, że oczekuje od prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki i premiera Wołodymyra Hrojsmana, że ludzie otwarcie głoszący poglądy nacjonalistyczne i antypolskie nie będą zajmowali ważnych miejsc w ukraińskiej polityce.

Następnego dnia rzecznik Poroszenki poinformował, że w związku z napięciem w relacjach między Warszawą i Kijowem ukraiński prezydent inicjuje nadzwyczajne posiedzenie Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów Ukrainy i Polski.

Polskę i Ukrainę od wielu lat dzielą zaszłości historyczne. Dotyczą one głównie różnej pamięci o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na około 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.

O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRR), a nie antypolskie.

Nowe tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza

PAP/kw/mś

Czytaj także: