Kilkaset osób brało udział w proteście przeciwko deklaracji LGBT+ przed warszawskim ratuszem. Uczestnicy domagali się od prezydenta stolicy wycofania się z zapowiedzi wprowadzenia do szkół edukacji seksualnej opartej na standardach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Protestujący przynieśli transparenty z hasłami: "Stop manipulacji, dewiacji, pedofilii", "Stop LGBT", "Wychowanie tak, indoktrynacja nie", "Nie róbcie z polskich szkół sodomy", "Ręce precz od naszych dzieci". Skandowali "Trzaskowski do dymisji".
- W proteście bierze udział około kilkuset osób. To różne środowiska, które zjednoczył sprzeciw wobec deklaracji. Ci, którzy przyszli przed ratusz mówią, że nie zgadzają się na edukację seksualną w warszawskich szkołach, która - ich zdaniem - ma zostać wprowadzona jako spełniająca warunki WHO. Jak się zdaje, to środowiska usytuowane po prawej stronie sceny politycznej, choć nie wszyscy przedstawiciele chcą mieć coś wspólnego z polityką - relacjonował reporter TVN24 Rafał Poniatowski.
"Nie pozwolimy dzieciom zrobić krzywdy"
- Ponieważ kochamy nasze dzieci, nie pozwolimy im robić krzywdy, przekazywać systemu wartości, z którymi się nie zgadzamy – powiedział Kazimierz Przeszowski, wiceprezes zarządu Centrum Życia i Rodziny, które jest organizatorem protestu.
Przeszowski podkreślił, że uczestnicy protestu nie zgadzają się na wprowadzenie do szkół edukacji seksualnej opartej na standardach WHO, które zakłada deklaracja LGBT+.
W ocenie Centrum Życia i Rodziny deklaracja stoi w sprzeczności z konstytucyjnymi prawami rodziców do wychowania dzieci zgodnie z wyznawanymi przez nich wartościami. Nie bierze pod uwagę, że wprowadzenie dodatkowych treści do nauczania szkolnego wymaga zgody rodziców.
Wiceszef Centrum wskazał, że standardy WHO zalecają między innymi prowadzenie zajęć dla dzieci w wieku od sześciu do dziewięciu lat, dotyczących zapobiegania ciąży czy akceptacji współżycia seksualnego. - Na to się nie możemy zgodzić – oznajmił.
Deklaracja na rzecz społeczności LGBT+
W lutym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał deklarację na rzecz społeczności lesbijek, homoseksualistów, biseksualistów i osób transgenderowych (LGBT+) w stolicy. W dokumencie prezydent stolicy zobowiązał się m.in. do wspierania działań na rzecz edukacji seksualnej zgodnej ze standardami WHO.
Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak wyraził obawy, że zapis ten narusza konstytucyjne prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Dlatego w oficjalnym piśmie wezwał prezydenta stolicy do wyjaśnień. W ubiegłym tygodniu zaprosił go również do rozmów na ten temat.
Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny jest organizacją pozarządową. Od pięciu lat działa na rzecz obrony życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci oraz rodziny "opartej na nierozerwalnym małżeństwie między kobietą a mężczyzną".
Protest przeciwko deklaracji LGBT+
PAP/ap/b