Nie mogą wlepiać mandatów za niesprzątanie po psach

Nie sprzątniesz po psie, nie zapłacisz mandatu
Nie sprzątniesz po psie, nie zapłacisz mandatu
Źródło: TVN 24

Od 10 dni straż miejska w Warszawie nie może ukarać osoby, która nie sprzątnie po swoim psie - ustalił portal tvnwarszawa.pl. Wszystko dlatego, że dający jej do tego prawo dokument - regulamin utrzymania porządku i czystości - nie został uchwalony na czas.

Zmianę warszawskiego regulaminu wymusiła nowa ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. - Od Nowego Roku stary regulamin nie obowiązuje - przyznaje w rozmowie z tvnwarszawa.pl Agnieszka Kłąb z biura prasowego ratusza.

Projekt jest gotowy

Nowy regulamin utrzymania porządku i czystości dla Warszawy został co prawda opracowany, ale na razie czeka na uchwalenie przez radę miasta. Ta zajmie się nim prawdopodobnie na sesji 17 stycznia.

Regulamin jednak nie zacznie obowiązywać natychmiast po głosowaniu. Najpierw musi zostać opublikowany w wojewódzkim dzienniku urzędowym, co zajmuje zazwyczaj kilka dni.

Po upublicznieniu musi odczekać jeszcze ustawowe dwa tygodnie, aby był prawomocny.

Zatem, w optymistycznym wariancie, wejdzie w życie na początku lutego 2013 r.

Dlaczego dokument jest ważny?

Warszawski regulamin utrzymania porządku i czystości zawiera istotne regulacje dotyczące m.in. segregacji czy wywozu odpadów. Określa także obowiązki dla posiadaczy zwierząt. Jego brak utrudnia pracę straży miejskiej.

- Dawał nam podstawę do wielu czynności - tłumaczy Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa straży miejskiej. Jak mówi teraz, jeśli pies załatwi się na chodniku czy trawniku, a jego właściciel tego nie sprzątnie, to straż miejska nie ma podstaw do wypisania mandatu.

Skąd opóźnienie?

Ratusz winą za zaistniałą sytuację obciąża urzędników i radnych Sejmiku Województwa Mazowieckiego, którzy nie uchwalili na czas wojewódzkiego programu gospodarowania odpadami.

- Szykując nasze dokumenty, bazowaliśmy na planie wojewódzkim, który pierwotnie miał być gotowy w czerwcu ubiegłego roku. Ostatecznie przygotowano go dopiero w październiku 2012 roku - tłumaczy Kłąb.

Urząd marszałkowski odpiera zarzury

Urząd Marszałkowski przekonuje, ze opóźnienia w opracowaniu wojewódzkiego planu gospodarowania odpadami (WPGO) były spowodowane licznymi uwagami w czasie konsultacji i opiniowania planu. Wpłynęło blisko 600 uwag, które zajęły ponad 400 stron.

Urząd Marszałkowski zaznacza jednak, że na bieżąco informował ratusz o postępie prac. - Treść projektu planu każdorazowo po każdym etapie wprowadzanych zmian była indywidualnie konsultowana na spotkaniach z przedstawicielami Urzędu m. st. Warszawy – wyjaśnia Joanna Czechowicz-Bieniek z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.

Jak dodaje, wszystkie mazowieckie samorządy były informowane o tym, że m.in. regulaminy utrzymania porządku i czystości powinny opracowywać niezależnie od stanu zaawansowania prac nad WPGO, tak aby ewentualnie jedynie skorygować ich treść, po uchwaleniu planu.

Nowa ustawa

Uchwalenie nowych przepisów wymusiła na samorządzie województwa i miasta nowa ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Nakazuje ona od 1 lipca 2013 roku przejąć gminom obowiązek odbioru odpadów komunalnych od swoich mieszkańców.

Czytaj więcej o stołecznych kontrowersjach po wprowadzeniu nowej ustawy.

bf/b//mz

Czytaj także: