Nie ma pomnika Polaków ratujących Żydów. Winne są: ą, ę, ć, ó, ż


Budowa planowanego od kilku lat pomnika Polaków Ratujących Żydów utknęła na etapie projektowania. Monument ma powstać na placu Grzybowskim, ale prace wstrzymuje wymagającą mrówczej pracy weryfikacja nazwisk osób, które udzielały pomocy podczas II wojny światowej.

Budowa planowanego od kilku lat pomnika Polaków Ratujących Żydów utknęła na etapie projektowania. Monument ma powstać na placu Grzybowskim, ale prace wstrzymuje wymagającą mrówczej pracy weryfikacja nazwisk osób, które udzielały pomocy podczas II wojny światowej. - Niestety mamy problem – przyznaje Marek Mikos, dyrektor biura architektury w ratuszu. To on był przewodniczącym sądu konkursowego, który w 2014 wybrał wizję pomnika.

Trwa projektowanie

Zwycięzcy (wygrała koncepcja autorstwa Piotra Musiałowskiego i Pauliny Pankiewicz, przy którym współpracował Michał Adamczyk) zaproponowali wstęgę z podświetlanymi literami, oplatającą część kościoła Wszystkich Świętych. Urzędnicy przekonywali, że jest szansa na budowę w 2015 roku, ale do dziś prace się nie rozpoczęły. Jak się dowiedzieliśmy, cały czas trwa projektowanie. - Niezwykle ważnym elementem są nazwiska osób, które utraciły życie niosąc pomoc. Ich weryfikacją zajmowała się najpierw Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a potem sprawa została przekazana do Instytut Pamięci Narodowej. Słyszeliśmy, że te prace zakończą się w czerwcu, a ostatnio, że w lipcu, ale listy jeszcze nie dostaliśmy - wyjaśnia Mikos. Dyrektor przekonuje, że od liczby nazwisk wiele zależy. Gdy projektant dostanie listę, będzie mógł ostatecznie rozplanować ich rozłożenie na wstędze. Co na to IPN? W prace związane z budową pomnika jest włączony od lipca ubiegłego roku. Koordynuje je ekspert od tematyki żydowskiej – dr hab. Grzegorz Berendt, profesor Uniwersytetu Gdańskiego. - Weryfikację tych nazwisk można porównać do czegoś na kształt mikro śledztwa historycznego. Niejednokrotnie należało uzyskiwać informacje od wielu instytucji z różnych zakątków kraju. To zabiera czas, a trzeba zaznaczyć, że osoby zaangażowane w to zadanie, mają również inne obowiązki w instytucie - wyjaśnia Berendt.

Problemy z nazwiskami

I tłumaczy, dlaczego to typowo mrówcza praca. - Weźmy za przykład najbardziej pewny zbiór ponad 6,6 tysiąca osób, które uzyskały tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata przyznawany przez Yad Vashem. Wydział Sprawiedliwych instytutu na początku każdego roku publikuje zaktualizowaną listą osób, które uzyskały dotąd tytuł. W publikowanym zestawieniu podaje nazwiska w zapisie nie uwzględniającym polskich znaków diakrytycznych. Należy ustalić, jakie jest prawidłowe brzmienie nazwiska. Skrajnym przykładem trudności tego rodzaju jest nazwisko zapisane jako Polziec. Wyjaśniam, że chodzi o osobę o nazwisku Półzięć - mówi profesor. Trudności sprawiały też lokalizacje miejscowości, w których ratowano Żydów podczas II wojny światowej. Te także mają pojawić się na pomniku-wstędze. - Przy dużym czy powiatowym mieście nie mamy problemu. Gdy jednak pojawia się nazwa wsi, majątku, kolonii, to jest to mrówcza praca polegają na przypisaniu ich do przedwojennych powiatów, aby mieć pewność, że przykładowy Adam Kowalski jest inną osobą niż inny Sprawiedliwy lub inny obywatel RP, pomagający Żydom o takim samym nazwisku - zaznacza Berendt. Dodaje, że problem dotyczył również osób, które uzyskały tytuł sprawiedliwych po 1999 roku – to około 1,6 tys. osób. – Z zestawienia Yad Vashem znamy nazwiska, rok nadania tytułu i numer sprawy. To wszystko. Były już prezes IPN Łukasz Kamiński zwrócił się do instytutu Yad Vashem, żeby uzyskać informacje o okolicznościach udzielania pomocy tym osobom. Niestety, nie uzyskaliśmy ich. Wobec tego przystąpiliśmy samodzielnie do gromadzenia potrzebnych informacji. W większej części się to udało, jednak przy niektórych nazwiskach z listy instytut nie będziemy mogli podać nazwy miejscowości, gdzie niesiono pomoc – stwierdza Berendt.

9 tysięcy osób

Dodatkowe informacje uzyskano z publikacji naukowych, baz danych, a także zweryfikowanej dokumentacji społecznego komitetu zajmującego się od wielu lat gromadzeniem informacji o Polakach pomagających Żydom podczas niemieckiej okupacji. Na pomniku znajdą się nazwiska około 9 tysięcy osób. Listę IPN prześle do stołecznego ratusza we wrześniu. – Oczywiście ta lista obejmie tylko część osób, których nazwiska pojawiają się w przekazach w kontekście pomocy Żydom. Na pewnym etapie musimy listę po prostu zamknąć i przedstawić nazwiska, które zweryfikowaliśmy. Jeżeli byśmy chcieli zweryfikować wszystkie, to pomnik powstałby za kilka lat – zaznacza pracownik IPN.

I przekonuje, że badania dotyczące Polaków ratujących Żydów muszą być kontynuowane.

Jeżeli lista nazwisk dotrze do ratusza we wrześniu to ostateczny projekt powstanie jeszcze w tym roku. Wówczas jest szansa, że pomnik zostanie zbudowany w przyszłym.

Jego koszt nie może przekroczyć 3 mln zł, ale ostateczny kosztorys poznamy po zakończeniu projektowania.

TAK PRZED DWOMA LATY JURY MÓWIŁO O ZWYCIĘSKIEJ KONCEPCJI:

Marek Mikos z jury mówi o wybranym projekcie pomnika Polaków Ratujących Żydów
Marek Mikos z jury mówi o wybranym projekcie pomnika Polaków Ratujących ŻydówArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Andrzej Rejnson

Źródło zdjęcia głównego: I miejsce

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzewanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP