Nie dostali pieniędzy za prace na kolei, zablokowali tory pod Warszawą

[object Object]
Ciężarówki zjechały z torówTVN24
wideo 2/6

Po tym jak firma Astaldi wycofała się z prac na Centralnej Magistrali Kolejowej, podwykonawcy zostali bez zapłaty za zlecone roboty. Spłatę zaległości przejęły PKP PLK, jednak wypłat nie ma. W proteście podwykonawcy przez kilka godzin blokowali przejazd kolejowy w Pruszkowie. Utrudnienia dotknęły pociągów podmiejskich i dalekobieżnych.

Protestujący w środę rano zablokowali tory na odcinku Pruszków - Grodzisk Mazowiecki.

- Jest tu około 20 osób i ciężki sprzęt: są samochody dostawcze, jest między innymi ciągnik. To one blokują przejazd kolejowy przez Centralną Magistralę Kolejową - relacjonowała Ewa Paluszkiewicz, reporterka TVN24. - Są tu przedstawiciele kilkudziesięciu firm, które nie dostały należności od firmy Astaldi.

Dopiero przed godziną 14 protestującym udało się porozumieć z zarządem PKP PLK w sprawie dalszych rozmów i udrożnienia przejazdu. Około 14.15 pojazdy blokujące torowisko odjechały. Przedstawiciele podwykonawców przenieśli się na negocjacje z przewoźnikiem do siedziby starostwa powiatowego w Pruszkowie. Jak ustalono, do 14 grudnia mają się odbywać indywidualne spotkania z podwykonawcami. Jeśli rozmowy nie będą satysfakcjonujące, podwykonawcy nie wykluczają ponownego wyjścia na tory.

"Są w bardzo trudnej sytuacji"

- Spółka PKP PLK poinformowała rano, że do tej pory wypłaciła około 70 milionów złotych. Zaległych pozostało jeszcze kolejne 90 milionów. Z jej komunikatu wynika, że zleceniodawcy powinni dostarczyć odpowiednie dokumenty, by dopełnić wszystkich formalności (chodzi bowiem o dysponowanie publicznymi środkami). Podwykonawcy tłumaczyli, że zdecydowali się na protest, bo je dostarczyli.

- Ale za każdym razem, gdy zjawiają się w spółce z dokumentami, słyszą, że muszą donieść kolejne - wyjaśniała Paluszkiewicz. - Są w bardzo trudnej sytuacji. Usłyszeliśmy wprost, że nie mają pieniędzy na życie i chcieliby dostać swoje należności - dodała.

Astaldi zeszło z placu budowy w październiku. Firma ma poważne problemy finansowe. Wcześniej jej przedstawiciele przysłali do PKP PLK informację, że umowy dotyczące modernizacji linii Dęblin - Lublin i linii Poznań - Leszno wygasły. Resort infrastruktury wezwał wykonawcę do wznowienia prac. Nie odniosło to skutku. Nie pomogły też wezwania od PKP PLK. Spółka 5 października odstąpiła od umów z włoską firma, wskazując na jej winę.

Zaległe należności dla podwykonawców spłacają PKP PLK. Protestujący twierdzą, że jedne firmy są faworyzowane i swoje należności już dostały. Oni nadal oczekują na pieniądze. Rano zapowiadali, że będą blokowali tory do skutku - aż ktoś zdecyduje się z nimi porozmawiać.

Utrudnienia dla pociągów podmiejskich i dalekobieżnych

Choć przejazd został już odblokowany, pasażerowie muszą jeszcze liczyć się z utrudnieniami. Zanim sytuacja wróci do normy, pociągi mogą mieć opóźnienia przez najbliższe kilka godzin. "Duże zmiany w rozkładzie będą odczuwalne do końca dnia" - ostrzega PKP w najnowszym komunikacie z godziny 14.

Protest oznaczał blokadę właściwie wszystkich torów podmiejskich oraz dalekobieżnych na odcinku Warszawa - Grodzisk Mazowiecki. Wszystkie składy jadące w kierunku Grodziska, Żyrardowa i Skierniewic oraz w kierunku Krakowa, Katowic, ale też Łodzi, Wrocławia i Częstochowy musiały jeździć objazdami.

Pociągi kursowały na odcinku Warszawa - Pruszków oraz Grodzisk Mazowiecki - Skierniewice. Na odcinku Pruszków - Grodzisk Mazowiecki dla pasażerów Kolei Mazowieckich wprowadzona została awaryjna zastępcza komunikacja autobusowa. Pociągi i autobusy kursowały w odstępstwie od rozkładu jazdy pociągów.

W związku z utrudnieniami Zarząd Transportu Miejskiego, PKP Intercity, KM i SKM wprowadziły wzajemne honorowanie biletów. Bilety KM i PKP Intercity honorowane są we wszystkich środkach komunikacji ZTM na obszarze I i II strefy biletowej

Bilety ZTM (wszystkich rodzajów) honorowane są w pociągach KM i PKP Intercity (za wyjątkiem pociągów EIC Premium i wagonów sypialnych i z miejscami do leżenia) na obszarze I i II strefy biletowej. Zmiany te będą obowiązywały do północy.

Astaldi buduje metro i POW

Firma Astaldi buduje fragment Południowej Obwodnicy Warszawy na Ursynowie. Dotychczas wspólnie z Gülermak wybudowała centralny odcinek drugiej linii metra. Obecnie jest również samodzielnym wykonawcą jej rozbudowy na Pradze-Północ i Targówku. Na tym odcinku powstaną stacje Szwedzka, Targówek i Trocka.

Zawarta została także umowa na rozbudowę metra na Bródnie. Tu Astaldi jest członkiem konsorcjum, którego liderem jest Gülermak. Prace przy realizacji tego kontraktu rozpoczęły się niezwłocznie po jego podpisaniu.

W połowie listopada miasto podpisało umowy, po pierwsze - na rozbudowę metra na Bemowo (wraz ze stacją techniczno-postojową Karolin), po drugie - na rozbudowę metra o stacje Ulrychów i Powstańców Śląskich. Odcinki te również ma budować konsorcjum firm Gülermak i Astaldi.

kk/PAP

Pozostałe wiadomości

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja.

Dachowała karetka, nie żyje ratownik medyczny

Dachowała karetka, nie żyje ratownik medyczny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl