Nawet połowa śródmiejskich szkół do wyprowadzki. Przez roszczenia

Mówi Błażej Karczewski z rady rodziców gimnazjum nr 42
Mówi Błażej Karczewski z rady rodziców gimnazjum nr 42
Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl
Mówi Błażej Karczewski z rady rodziców gimnazjum nr 42 Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl

Rodzice i uczniowie renomowanego gimnazjum nr 42 przy ulicy Twardej walczą o to, by pozostało ono w obecnej lokalizacji. Urzędnicy planują je przenieść na Mokotów, bo spadkobiercy mają odzyskać działkę, na której zbudowano szkołę. Podobny los może spotkać nawet ponad 20 innych placówek ze Śródmieścia i ponad 100 w całej Warszawie.

Rodzice zarzucają władzom dzielnicy pośpiech i brak informacji.

- Naszym zdaniem sprawa nie jest rozstrzygnięta, jeśli chodzi o konieczność zwrotu działki - twierdzi Błażej Karczewski z rady rodziców gimnazjum nr 42. - Nie zgadzamy się na arbitralne podjęcie decyzji. Na naczelnym miejscu stawiamy dobro naszych dzieci i dobro oświaty w dzielnicy Śródmieście - zaznacza.

Tymczasem władze Śródmieścia twierdzą, że dzielnica będzie musiała zwrócić teren, bo nie ma pieniędzy na wypłatę odszkodowania spadkobiercom. Zaproponowały przeniesienie uczniów do budynku przy ulicy Żywnego 25. Od Twardej jest on oddalony o ponad 5 kilometrów.

W budżecie dzielnicy zarezerwowano ponad 8 milionów złotych na remont budynku przy Żywnego. Nauka miałaby się tam zacząć w 2015 roku.

Rodzice protestują

Rodzice zapowiadają, że nadal będą walczyć o to, żeby szkoła została w Śródmieściu. Jak już pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, uważają, że to właśnie lokalizacja jest atutem tej placówki.

W poniedziałek pojawili się na sesji rady dzielnicy. Wcześniej napisali do premiera Donalda Tuska, który rok temu był gościem szkoły - zobacz dokument. - Przedstawiliśmy w nim szereg osiągnięć szkoły. Przede wszystkim unikalny jest program edukacyjny i wychowawczy, jaki realizujemy. Jest bogaty program zajęć dodatkowych, a także wysoki poziom wyników kształcenia – tłumaczy Karczewski.

5 listopada odbędzie posiedzenie dzielnicowej komisji edukacji w sprawie szkoły. Radni dzielnicy mają wypowiedzieć się w na temat przenosin, ale ostateczną decyzję podejmie Rada Warszawy.

"Konieczność przeniesienia"

Chcieliśmy porozmawiać o problemie z burmistrzem Śródmieścia Wojciechem Bartelskim. Na umówione spotkanie nie przyszedł, a gdy zwróciliśmy się do niego na korytarzu urzędu, nie chciał komentować sprawy. Informacji udzielił nam w mailu rzecznik prasowy dzielnicy, Mateusz Dallali. Nie są pocieszające dla rodziców i uczniów. - Zarząd Dzielnicy podtrzymuje konieczność przeniesienia gimnazjum z ulicy Twardej. Sprawdzono wcześniej wszystkie możliwości dla lokalizacji gimnazjum. Obecnie miasto nie dysponuje budynkiem, który byłby w stanie przyjąć gimnazjum w Śródmieściu. Zdaniem zarządu lokalizacja przy ulicy Żywnego jest optymalna, tak pod względem lokalowym jak i komunikacyjnym – oświadczył rzecznik.

Ponad połowa szkół do przeprowadzki?

Szkoła przy Twardej to nie jedyna placówka wytypowana do przenosin ze względu na roszczenia do gruntów. Jak podaje urząd miasta, w całej Warszawie podobny problem dotyczy ponad 100 szkół. W samym tylko Śródmieściu, jeśli spadkobiercy udowodnią swoje prawa, lokalizację może zmienić 24 z 44 placówek.

Dekret Bieruta

Dekret z 26 października 1945 r. "O własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy", podpisany został przez ówczesnego przewodniczącego Krajowej Rady Narodowej Bolesława Bieruta. Skutkiem jego wejścia w życie (w listopadzie 1945 r.), było przejęcie wszystkich gruntów w granicach miasta przez gminę m.st. Warszawy, a w 1950 r. przez Skarb Państwa - w związku ze zniesieniem samorządu terytorialnego. Dekretem z 1945 r., uzasadnianym "racjonalnym przeprowadzeniem odbudowy stolicy i dalszej jej rozbudowy zgodnie z potrzebami narodu", objęto około 12 tys. ha gruntów, w tym ok. 20-24 tys. nieruchomości. W myśl dekretu właściciele gruntów mogli w ciągu sześciu miesięcy od dnia objęcia działek w posiadanie przez gminę zgłosić wnioski o przyznanie im na tych terenach "prawa wieczystej dzierżawy z czynszem symbolicznym lub prawa zabudowy za symboliczną opłatą". Składane w tej sprawie wnioski pozostawały jednak często bez rozpatrzenia lub wydawano decyzje odmowne, bez podawania podstaw prawnych. Wiele osób nie złożyło w ogóle wniosków, ponieważ np. znajdowały się w więzieniach, przebywały za granicą lub nie zostały poinformowane o takiej możliwości. Na początku grudnia 2007 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że to Skarb Państwa ma pokryć koszty wszystkich decyzji wydanych m.in. przez rady narodowe, urzędy gmin, województw przed 27 maja 1990 roku - przed reformą administracji. Dotyczy to m.in. decyzji wywłaszczeniowych, które powoływały się na ustawę nacjonalizacyjną, na dekret o reformie rolnej, a także na "dekret Bieruta".

bf/mz

Pozostałe wiadomości

Zatrzymali go, bo nie zapiął pasów bezpieczeństwa. Okazało się, że w ogóle nie powinien siadać za kierownicę, bo ma dwa aktywne zakazy prowadzenia aut. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Nie zapiął pasów, może trafić do więzienia

Nie zapiął pasów, może trafić do więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Gdzie jest burza? W sobotę 25.05 w wielu miejscach Polski pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Intensywnie pada, pojawia się grad i silnie wieje. Śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grzmi, pada i wieje w wielu miejscach

Gdzie jest burza? Grzmi, pada i wieje w wielu miejscach

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjant w czasie wolnym od służby zauważył kierowcę taksówki, który jechał slalomem. Zajechał mu drogę, by powstrzymać go od dalszej jazdy. Kierowca udawał, że źle się czuje. Badanie wykazało jednak, że był pod wpływem narkotyków.

Zajechał mu drogę, by go zatrzymać

Zajechał mu drogę, by go zatrzymać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy patrolujący rejon Pragi zauważyli dym unoszący się nad terenem dawnej jednostki wojskowej. W tej okolicy często gromadzą się osoby w kryzysie bezdomności. Z zagrożonego terenu wyprowadzono mężczyznę.

Nad dawną jednostką wojskową unosił się dym

Nad dawną jednostką wojskową unosił się dym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwaj 17-latkowie uciekli z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, a później ukradli trabanta, który był atrakcją dla gości karczmy i włamali się do kiosku. Wycieczkę zakończyli policjanci.

Uciekli z ośrodka, ukradli "atrakcję dla gości" i ruszyli na wycieczkę

Uciekli z ośrodka, ukradli "atrakcję dla gości" i ruszyli na wycieczkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zobaczył policjantów i uciekł do boksu z owczarkami kaukaskimi, gdzie próbował się ukryć. Nie udało się, został zatrzymany. Żona mężczyzny zgłosiła, że mąż znęca się nad nią od dłuższego czasu. Teraz grozi mu nawet pięć lat więzienia.

Ukrył się w boksie z owczarkami kaukaskimi

Ukrył się w boksie z owczarkami kaukaskimi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W podwarszawskim Józefowie przypadkowo odkryto cenny zabytek sprzed tysięcy lat. Podczas prac w ogrodzie mieszkaniec znalazł krzemienną siekierę pochodzącą prawdopodobnie z okresu neolitu.

W ogrodzie znalazł krzemienną siekierkę sprzed tysięcy lat. "Sensacja"

W ogrodzie znalazł krzemienną siekierkę sprzed tysięcy lat. "Sensacja"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy ogłosili dwa przetargi na realizację projektów z budżetu obywatelskiego. Zmiany dotyczą między innymi wolskich i bielańskich ulic. Celem zwycięskich projektów ma być poprawa komfortu pieszych i rowerzystów oraz estetyki przestrzeni miejskiej.

Będzie więcej zieleni, ma też być bezpieczniej. Zmiany na kilku ulicach

Będzie więcej zieleni, ma też być bezpieczniej. Zmiany na kilku ulicach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przeciwko mieszkańcowi powiatu mławskiego toczyło się lub wciąż toczy osiem postępowań karnych. Wszystkie dotyczą łamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Dlaczego tak notoryczne łamanie prawa jest w Polsce możliwe i co można zrobić, by to zmienić?

Zakaz złamał dziewięć razy, ma kolejne. "To dla drogowego recydywisty nie jest żadna kara"

Zakaz złamał dziewięć razy, ma kolejne. "To dla drogowego recydywisty nie jest żadna kara"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby interweniowały pod Piasecznem. Zgłoszenie dotyczyło pożaru grilla gazowego - informuje straż pożarna.

Najpierw zapalił się grill gazowy, później ogień przedostał się na poddasze

Najpierw zapalił się grill gazowy, później ogień przedostał się na poddasze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przechodnie spacerujący po Śródmieściu zauważyli na chodniku porzucony karton. W środku znajdowały się dokumenty. Okazało się, że ich zawartość była chroniona prawem.

Umowy i akty notarialnie w kartonie na chodniku

Umowy i akty notarialnie w kartonie na chodniku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek na krajowej "pięćdziesiątce", gdzie zderzyły się samochód ciężarowy, dostawczy oraz motocykl. Jedna osoba nie żyje, trasa była zablokowana.

Motocyklista uwięziony pod tirem po wypadku. Nie udało się go uratować

Motocyklista uwięziony pod tirem po wypadku. Nie udało się go uratować

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na jeziorku w Parku Szczęśliwickim w niektórych miejscach utrzymuje się beżowo-zielony kożuch. O stanie akwenu zaalarmował nas czytelnik na Kontakt 24. Urząd dzielnicy wyjaśnia, że to glony, które pojawiły się wraz ze wzrostem temperatury. W tym roku wyjątkowo wcześnie.

Beżowo-zielony kożuch na Jeziorku Szczęśliwickim. Co to jest?

Beżowo-zielony kożuch na Jeziorku Szczęśliwickim. Co to jest?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca miejskiego autobusu w Warszawie błyskawicznie ruszył z pomocą, kiedy na jezdni zobaczył jeża. Zatrzymał autobus i przeniósł zwierzę w bezpieczne miejsce - na pobliski pas zieleni.

Kierowca autobusu uratował jeża

Kierowca autobusu uratował jeża

Źródło:
tvnwarszawa.pl