Konsultacje w sprawie ulicy Świętokrzyskiej trwały przez cały czerwiec (o czym pisaliśmy na tvnwarszawa.pl). W tym czasie ich uczestnicy wzięli udział m.in. w warsztatach projektowych i debacie o zieleni przyulicznej. W środę ZDM opublikował raport, który podsumowuje wszystkie wnioski i oczekiwania mieszkańców.
Betonowa pustynia
Dziś ulica Świętokrzyska nie jest przyjazna warszawiakom, co potwierdzają autorzy raportu. Większość uczestniczących w warsztatach opisuje ją jako przygnębiające miejsce, łysą i betonową pustynię przypominającą pas startowy.
Jednoznacznie twierdzą też, że czas to zmienić.
"Uczestnicy konsultacji zgodnie komunikowali potrzebę wprowadzenia większej ilości zieleni w przestrzeń ul. Świętokrzyskiej" – informują autorzy raporty. Po pierwsze, mieszkańcy apelują o wysoki szpaler drzew, które miałyby pojawić się wzdłuż całej ulicy.
Jak zapowiadają drogowcy na stronie ZDM, na Świętokrzyskiej jeszcze w tym roku zostanie zasadzonych 200 nowych drzew.
Po drugie, uczestnicy konsultacji domagają się więcej niższej roślinności. Ta mogłaby zatrzymać nieodpowiednio parkujących kierowców, którzy blokują chodniki i ścieżki rowerowe. Jak wynika z raportu, jest to jeden z większych mankamentów ulicy Świętokrzyskiej.
"Wyrażano pogląd, że odpowiednia aranżacja roślinności na ulicy może zmniejszyć ten problem. Jednym z proponowanych rozwiązań jest posadzenie odpowiednio szerokiego (np. 50 cm) ciągłego pasa trawy lub żywopłotu oddzielającego chodnik od ulicy, co uniemożliwiłoby kierowcom wyjeżdżanie kołami poza wytyczony do parkowania obszar" – czytamy w dokumencie.
Z ulicy Świętokrzyskiej zniknąć ma również większość donic. W warsztatach mieszkańcy jednoznacznie zdecydowali, że są niepotrzebne. Z wyjątkiem tych, które oddzielają ogródki kawiarniane od ciągów pieszych.
Jaki plac Powstańców Warszawy?
Co ważne, konsultacje dotyczyły nie tylko samej Świętokrzyskiej, ale też przylegającego do niej placu Powstańców Warszawy. Obecnie jest on postrzegany jako betonowa i nieatrakcyjna przestrzeń. "Plac Powstańców Warszawy jest martwym miejscem, mało tam bywam, bo nic tam nie ma, tam powinno się coś dziać" – przyznała jedna z uczestniczek konsultacji.
W tym wypadku też zdecydowano, że musi pojawić się tam więcej zieleni. "Największym poparciem cieszył się pomysł wydzielenia terenu placu drzewami posadzonymi po jego obwodzie" – czytamy na stronie ZDM.
Jak wykorzystać donice?
Z placu Powstańców Warszawy zniknąć mają też donice, które – jak czytamy w raporcie – nie cieszą się dobrą opinią. Co się w takim razie z nimi stanie? O tym też rozstrzygali mieszkańcy w konsultacjach.
Pomysłów na ich zagospodarowanie nie brakowało. Najczęściej pojawiającą się propozycją było urządzenie z donic mebli miejskich (np. ławek). Często proponowano też przekształcenie donic na duże lampy, podświetlane stoliki czy tor przeszkód dla zwierząt.
"Ogólny pomysł, kilkukrotnie zgłaszany, dotyczył rozproszenia donic po innych częściach miasta (np. tam, gdzie brakuje zieleni), ale nie w tak licznym ich nagromadzeniu, jak do tej pory na placu, co zdaniem części uczestników konsultacji wygląda dziwnie" – czytamy w raporcie.
Zwycięskie projekty
Zmiany na ul. Świętokrzyskiej są efektem zwycięskich projektów zgłoszonych w ubiegłym roku do budżetu partycypacyjnego. Pierwszy to "Zielona Świętokrzyska", a drugi "Pogońmy plastikowe donice". Autorem obu był Grzegorz Walkiewicz ze stowarzyszenia Warszawa Obywatelska.
Wszystkie opinie mieszkańców biorących udział w konsultacjach pomogą w realizacji projektu budowlanego. Jak zapowiada ZDM na swojej stronie, jego realizacja przewidziana jest do końca tego roku.
Tak wyglądają donice na ul. Świętokrzyskiej:
Donicowy tor przeszkód
kw/sk
Źródło zdjęcia głównego: mat.prasowe