Medaliści z Londynu w Ratuszu. "Niewielu nas zostało"

Olimpijczycy w ratuszu
Źródło: film: TVN24, fot. Robert Motyl/UM Warszawa

Prezydent miasta uhonorowała warszawskich medalistów z Londynu. Były brawa, podziękowania, prezenty i podpisy na fladze w barwach stolicy, która zostanie zlicytowana na cele charytatywne.

Zofia Noceti-Klepacka to rodowita warszawianka. Brązowa medalistka olimpijska w windsurfingu oraz złoty medalista w rzucie kulą, Tomasz Majewski, spotkali się w piątek w ratuszu z prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz.

Flaga z podpisami trafi na licytację

Usłyszeli podziękowania za to, że reprezentują nie tylko Polskę, lecz także Warszawę. Były też brawa i drobne upominki – album o Warszawie czy syrenka wyryta w drewnie.

Olimpijczycy złożyli podpisy na fladze w barwach Warszawy, która będzie zlicytowana na cele charytatywne.

Na spotkaniu Zofia Klepacka jeszcze raz podkreśliła, że swój medal zlicytuje, a pieniądze pójdą na leczenie jej małej sąsiadki - Zuzi, która jest chora na mukowiscydozę. - Udało mi się przywieźć wymarzony medal - brązowy. To było 16 lat ciężkiej, pracy, wyrzeczeń i treningów - podkreśliła Klepacka.

Będzie trzeci medal?

Z kolei Tomasz Majewski zaznaczył, że liczy na szersze grono olimpijczyków z Warszawy na igrzyskach za cztery lata. - My, sportowcy warszawscy, jesteśmy takim gatunkiem trochę na wymarciu, nie za wiele nas zostało. Mam nadzieje, że przy wsparciu miasta nasza reprezentacja na Rio będzie trochę większa i sport warszawski będzie się rozwijał – podkreślał Majewski. - Mam nadzieję, że dzisiaj nasza koleżanka, Anita Włodarczyk, dołoży trzeci medal w rzucie młotem - dodał.

ran/mz

Czytaj także: