Na skrzyżowaniu Nocznickiego z Wólczyńską zamiast po asfalcie, kierowcy jeżdżą po kostce. Wodociągowcy ułożyli ją jako nawierzchnię tymczasową po awarii wodociągu. - Kiedy położony zostanie asfalt? – zastanawiają się kierowcy, których auta podskakują na wybojach. MPWiK tłumaczy, że trzeba poczekać.
Niespełna 1,5 roku temu Wólczyńska przeszła generalny remont, przebudowano także skrzyżowanie z ul. Nocznickiego. Kierowcy nie cieszyli się jednak zbyt długo równą jezdnią. W połowie kwietnia doszło do pęknięcia rury wodociągowej, biegnącej pod skrzyżowaniem. Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji musieli zerwać część nawierzchni, aby dostać się do uszkodzonej instalacji. Woda zalała jezdnię na odcinku kilkudziesięciu metrów.
Teraz, aby przejechać przez skrzyżowanie, kierowcy muszą pokonać nierówną kostkę, którą wodociągowcy ułożyli w miejsce zerwanego asfaltu. Jak zapowiadał w połowie kwietnia rzecznik MPWiK, ma to być tylko nawierzchnia tymczasowa.
Kiedy na Nocznickiego znowu pojawi się równy asfalt?
Bez konkretnej daty
- W przypadku takich awarii zawsze potrzeba około 1-2 miesięcy na ustabilizowanie gruntu. Po tym czasie można dopiero przystąpić do układania nawierzchni docelowej – wyjaśnia Roman Bugaj.
Jak dodaje, przed rozpoczęciem prac trzeba jeszcze poczekać na decyzję Zarządu Dróg Miejskich, dotyczącą warunków odtworzenia nawierzchni - Złożyliśmy już pismo o wydanie takiego dokumentu. Zwykle na odpowiedź czeka się około miesiąca - zaznacza Bugaj.
- Jak tylko dostaniemy decyzję od ZDM-u, zlecamy wykonanie nowej nawierzchni. Wykona ją zewnętrzna firma. Będziemy się starali, aby prace były jak najmniej uciążliwe dla kierowców – dodaje.
Rzecznik MPWiK nie podaje jednak żadnej daty.
Tak wyglądała awaria wodociągu na Bielanach:
jk/lulu