Latami zbierał, dziś przyznaje: straciłem czujność i się zrobiło

[object Object]
"W moim mieszkaniu jest jeden szczur"TTV
wideo 2/3

- Zachorowałem na odkładanie rzeczy na później. Proces wynoszenia był zbyt mało intensywny. Fizycznie trudno to zrobić za jednym zamachem - tłumaczył w programie "Uwaga po Uwadze" w TTV pan Szymon. Jego zawalone przedmiotami mieszkanie, uginający się od śmieci balkon od lat uprzykrzały życie sąsiadom z Rechniewskiego 12.

Sprawę odpadów wysypujących się z lokalu na Gocławiu opisywaliśmy na tvnwarszawa.pl. Balkon w bloku przy Rechniewskiego 12 niemal uginał się od śmieci, nie lepiej było wewnątrz mieszkania - 85-metrowy lokal na parterze był wypełniony od podłogi po sufit. Odłączono energię, wodę i gaz. Według relacji mieszkańców, problem narastał od kilkunastu lat, niektórzy mówią wręcz o ponad 20.

W poniedziałek w programie "Uwaga po Uwadze" w TTV z właścicielem mieszkania rozmawiał Ryszard Cebula.

"Straciłem czujność i się zrobiło"

Mężczyzna stwierdził, że mieszkanie traktował jako przechowalnię rzeczy przed wywiezieniem do skupu.

- Proces wynoszenia był za mało intensywny. To jest ten problem. Gdyby odwrócić proporcje, toby było wszystko OK. Ja w pewnym momencie przynosiłem rzeczy do domu, straciłem czujność i się zrobiło - tłumaczył pan Szymon.

Mężczyzna jest właścicielem mieszkania od 1988 roku. Początkowo mieszkał w nim ze swoją rodziną - żoną i dziećmi. Potem, jak sam przyznał, mieszkanie stało się przechowalnią i problemem dla sąsiadów.

- W lecie smród jest niesamowity. My się boimy o zagrożenie pożarowe. Wystarczy, że ktoś zapali papierosa na balkonie i spadnie żar - mówią sąsiedzi.

Mężczyzna wyjaśniał, że nie sprzątał w mieszkaniu, bo nie miał pieniędzy na wywiezienie przedmiotów. Dowodził, że wśród "surowców wtórnych" są rzeczy cenne: książki (jak wyliczył: 17,5 tysiąca sztuk), pocztówki czy płyty winylowe. Za śmieci uznał tylko 10 procent całości.

- Przynosiłem rzeczy na sprzedaż. Niestety, zachorowałem na odkładanie rzeczy na później. Gdybym miał pieniądze, to zrobiłbym to (porządek - red.) wcześniej. Moja możliwość pojawiła się 15 marca - zapewniał. Termin "pojawienia się możliwości" zbiegł się w czasie z działaniami spółdzielni, która - po kilkuletnich staraniach w sądzie - wywalczyła możliwość wejścia do lokalu.

- Od kilku lat walczymy z tym problemem. To nie jest nieudolność spółdzielni, tylko brak reakcji służb, do których się zwracaliśmy. Od wielu lat cyklicznie, co dwa, trzy miesiące wysyłaliśmy pismo do władz, takich jak policja, straż miejska, sanepid, straż pożarna - tłumaczył na antenie TTV Jerzy Sadowski, kierownik administracji osiedla Wilga-Iskra.

Szczury? "W moim mieszkaniu jest jeden"

Jednocześnie podkreślał, że "ze szczurami to nie on ma problem, tylko spółdzielnia". - W moim mieszkaniu jest tylko jeden szczur. To powieść Andrzeja Zaniewskiego pod tytułem "Szczur". Taka jest prawda. Wszędzie są szczury, ale u mnie nie ma - podkreślał mężczyzna

Wzięli też udział lekarze, którzy oferowali pomoc w rozwiązaniu problemu zbieractwa, które doskwiera właścicielowi mieszkania.

- Ja z panem rozmawiałam. Zaproponowałam spotkanie. Zaprosiłam go do przychodni, która mogłaby pomóc. Ustalilibyśmy z psychologami jakiś plan działania - zapewniła Monika Madalińska ze stowarzyszenia Lekarze Nadziei.

- Zbieractwo jest szerszym problemem. W europejskiej klasyfikacji nie jest ono ujęte jako zaburzenie psychiczne. Zbieractwo może wynikać z różnych problemów. Jeżeli pan się zgodzi, to mógłby pomóc psycholog, psychiatra i lekarz rodzinny - dodała Agnieszka Księżopolska z porani specjalistycznej Vita Longa.

Na ofertę pomocy właściciel mieszkania odpowiedział, że "na razie interesuje go sprzątanie". - Potem, jeśli będzie gdzieś jakiś psychoanalityk czy psychiatra, to okaże się, czy pomoc jest potrzebna, ewentualnie - komu - podsumował pan Szymon.

md/b

Pozostałe wiadomości

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę po południu na Trasie Łazienkowskiej zderzyły się samochód osobowy i miejski autobus. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala.

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace na rondzie Tybetu rozpoczną się w nocy z wtorku na środę, a zakończą w niedzielę, 5 maja, nad ranem. W tym czasie będą objazdy i zmiany w ruchu.

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl