Konferencja prasowa odbyła się w poniedziałek, przed godziną 14, już po tym, jak eksperci ocenili wstępnie stan konstrukcji mostu Łazienkowskiego.
- Wygląda na to, że ta konstrukcja, aczkolwiek nie wymaga postawienia mostu od nowa, jest nieco bardziej naruszona, niż wydawało się to wcześniej. W tej chwili most na pewno nie będzie dopuszczony do ruchu – mówiła Gronkiewicz-Waltz.
"Najważniejsze bezpieczeństwo"
- Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo - podkreśliła prezydent Warszawy, tłumacząc że na razie nie ma mowy nawet o częściowym przywróceniu ruchu na mostu.
Według niej analiza zniszczeń potrwa jeszcze co najmniej kilka dni. - Ewentualnie może być w końcu tygodnia - dodała. Jak oceniła, dopiero kiedy będzie znana wielkość szkód, dowiemy się, jak zaawansowany będzie remont mostu i ile będzie kosztował.
I dodała: - Chciałam przy tej okazji podziękować strażakom. Temperatura tam, gdzie pracowali, dochodziła do 1000 stopni. To było naprawdę niebezpieczne - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Podziękowania dla strażaków
Wcześniej miasto deklarowało, że chce najpierw uruchomić ruch na buspasach na moście Łazienkowskim. - W tej chwili nie ma takiej możliwości, z tego względu, że najważniejsze jest bezpieczeństwo - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Dodała również, że władze miasta planują kolejne zmiany w organizacji ruchu w związku z zamknięciem przeprawy. Planowane jest między innymi uruchomienie buspasów na Wybrzeżu Szczecińskim i Wale Miedzeszyńskim.
Zdejmą nawierzchnię
O problemach z mostem odniósł się także ekspert z Politechniki Warszawskiej. - Niestety na przęśle środkowym numer 3 byłą temperatura do 1000 stopni i to stanowi duży problem. Musimy pomierzyć wszystkie odkształcenia tej konstrukcji. To niestety zajmie czas, bardzo dużo czasu podejrzewam, bo most jest duży i bardzo rozbudowany konstrukcyjnie – tłumaczył profesor Zobel.
Jak zaznaczył, trzeba teraz odsłonić całkowicie nawierzchnię. - I uzyskać dojście od góry, dlatego że od spodu pomosty, które tam były, uległy zniszczeniu, a ich odtworzenie zajmie trochę czasu – wyjaśnia Zobel.
Profesor PW o moście Łazienkowskim
12 godzin gaszenia
Informacja o pożarze mostu Łazienkowskiego dotarła do straży pożarnej w sobotę o 17.35. Ze wstępnych informacji wynika, że mogły zapalić się deski składowane pod mostem. Straż gasiła pożar przez około 12 godzin.
Strażacy zdradzają kulisy akcji.
Stan mostu po pożarze można zobaczyć na nagraniu z drona i zdjęciach internautów:
Most po pożarze - nagranie z drona
r,PAP,ran