Krótki komunikat o zakończeniu działalności oddziału i przeniesieniu go do placówki przy Kopernika znajdziemy na stronie internetowej szpitala.
Dyrekcja zapewnia, że nowe miejsce oddziału - przy Kopernika - "to jeden z najlepszych szpitali dziecięcych w Polsce", w którym najmłodsi znajdą najlepszą opiekę i dostęp do szeregu specjalistycznych badań.
Petycja lekarzy
Zamknięcie oddziału dziecięcego w bielańskim szpitalu poprzedzone było szeregiem protestów. Likwidacji sprzeciwiała się zarówno część pracowników placówki, jak i radni dzielnicy Bielany. Ci pierwsi już wiosną napisali petycję do władz stolicy, w której apelowali o uratowanie chirurgii.
"Zamknięcie oddziału będzie miało fatalne skutki dla dzieci zamieszkałych nie tylko na terenie Bielan, ale także w sąsiednich dzielnicach oraz miejscowościach położonych na północ i północny zachód od Warszawy" - przekonywali. Wyliczali, że na oddziale chirurgicznym wykonuje się około 1000 zabiegów operacyjnych rocznie, hospitalizuje około 1600 pacjentów, a konsultacji udziela ponad 13 000 małym pacjentom.
Czasowe przeniesienie - tak. Likwidacja - nie
Z kolei bielańscy radni próbowali wstrzymać decyzję dyrekcji szpitala m.in. poprzez stanowisko przyjęte na nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy. Jednogłośnie nie zgodzili się na całkowitą likwidację oddziału. Dopuścili jedynie tymczasowe jego przeniesienie na czas planowanego remontu budynku.
Jednocześnie - w trosce o najmłodszych mieszkańców - radni domagali się od prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz "zapewnienia najlepszych warunków do leczenia, a także komfortu i bezpieczeństwa pacjentów".
Miasto obiecuje lepszą opiekę
Ratusz przekonuje, że zmiany nie wpłyną negatywnie na jakość świadczeń dla najmłodszych. Wprost przeciwnie - ma pozwolić na podwyższenie standardu opieki medycznej.
"Z informacji przekazanych przez Kierownictwo Szpitala Bielańskiego wynika, że (…) średnie obłożenie łóżek w 2015 roku i w I półroczu 2016 wahało się od 40 do 60 proc. Natomiast średni czas pobytu pacjenta od 2,7 do 2,9 dnia" - czytamy w odpowiedzi Michała Olszewskiego udzielonej na interpelacje jednej z radnych.
Dalej wiceprezydent dodaje: "Ponieważ średnie wykorzystanie 34 łóżek znajdujących się w Oddziale Chirurgii i Ortopedii Warszawskiego Szpitala dla Dzieci w roku 2015 wynosiło jedynie 47,2 proc., a w 2017 – 46,6 proc, to funkcjonalne połączenie tych oddziałów jest zdecydowanie racjonalne i uzasadnione".
kw/r