Sterta cegieł, desek i okien, widok jak po wybuchu bomby. Tak we wtorek rano wyglądało podwórko kamienicy przy Wileńskiej 5 - nagraliśmy je z drona. Kilkanaście godzin wcześniej część starego budynku zawaliła się.
Wejście do budynku zabezpiecza policja, dlatego zajrzeliśmy do niego z góry. - Z góry widać, że klatka jest zawalona na całej wysokości kamienicy. Widać też uszkodzenia w części dachu. Gdy byłem tutaj wczoraj, to odpadały elementy kamienicy, teraz sytuacja wydaje się opanowana - relacjonuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Fragment kamienicy runął w poniedziałek ok. godz. 20. A konkretnie zawaliły się pięciokondygnacyjna klatka schodowa i środkowa część oficyny wschodniej. Mimo że budynek był niezamieszkanym pustostanem, to przeszukali go strażacy z psami. Nie znaleźli ludzi. Ewakuowani zostali natomiast mieszkańcy sąsiedniej kamienicy – Wileńska 7. Nie wiadomo, kiedy wrócą do domów.
- Byłem w domu. Myśleliśmy, że u sąsiadów spadło coś dużego. Zjawili się strażacy i musieliśmy wyjść - opowiadał reporterowi TVN24 Włodzimierz Rogucki, mieszkaniec ewakuowanej kamienicy Wileńska 7. - To są stare budynki, stropy drewniane. Tyle lat tam nie było remontu, naprawy - zauważył.
- Ten budynek miał niską ocenę inspektora nadzoru budowlanego od dłuższego czasu - przyznał wiceprezydent miasta Michał Olszewski i wyjaśnił, że brak remontu to wynik roszczeń reprywatyzacyjnych.
Kamienica przy Wileńskiej 5
Kamienica przy Wileńskiej 5
Kamienica przy Wileńskiej 5
b