- Materiał dowodowy w sprawie jest obszerny i skomplikowany. Ze wszech miar wskazane jest, aby skład orzekający w celu wydania rzetelnego i racjonalnego wyroku w tej sprawie zapoznał się ze wszystkimi dowodami – stwierdził Sylwester Kuchnio, przewodniczący składu.
Czas do 3 marca
Dowody mają być powtórzone i omówione przed izbą.
– Jeśli chodzi o wzięcie pod uwagę opinii biegłego, tutaj zadecydujemy o tym w trakcie postępowania dowodowego – zaznaczył Kuchnio.
Ostatecznie zdecydowano, że odroczone posiedzenie odbędzie się w poniedziałek 3 marca. Początek o godz. 10.
Zmiany w KIO
O tym, że skład orzekający się zmienił informowaliśmy w połowie lutego. Zdecydował o tym między innymi premier Donald Tusk. Poprzedni skład orzekający sprawą zajmował się od września ubiegłego roku.
Jak poinformowała PAP, premier podpisał wniosek o odwołanie ze składu orzekającego prezesa KIO. W uzasadnieniu wniosku podano wszczęcie postępowania przez prokuraturę ws. ewentualnego ujawnienia tajemnicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w procesie odwoławczym. Chodzi o doręczenie uczestnikom postępowania opinii biegłego, która zawierała tajemnice MPO, czego miała dopuścić się KIO. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło MPO.
Częściowa rewolucja
Śmieciowa rewolucja, która weszła w życie 1 lutego, objęła na razie osiem dzielnic Warszawy. Ze Śródmieścia odpady odbiera MPO. Na Pradze Południe i Północ, w Rembertowie, Wawrze i Wesołej działa Lekaro. Sita obsługuje Ursynów i Wilanów. W tych dzielnicach działa docelowy system odbioru i zagospodarowania odpadów.Każdy, kto w śmieciowej deklaracji wpisał, że będzie segregować odpady, powinien wrzucać je jednego z trzech odpowiednio oznaczonych pojemników lub worków dostarczonych przez firmę.
W pozostałych 10 dzielnicach obowiązuje pomostowy system odbioru odpadów. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy w KIO śmieci odbierają te same firmy, co wcześniej. Warszawa rozstrzygnęła przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów na początku września 2013 r. Władze stolicy zdecydowały wówczas, że śmieci w stolicy będą odbierać od lutego 2014 r. trzy firmy: Lekaro, Sita oraz MPO. Miasto podzielono na dziewięć obszarów, z czego najwięcej, bo pięć, przypadło Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania.Od tego odwołały się dwie firmy, które przetarg przegrały: Byś i Remondis. Obie odwołały się tylko od wyboru MPO, ponieważ startowały do tych samych rejonów, co miejskie przedsiębiorstwo. W swoich odwołaniach obaj przegrani zarzucili miastu, że wybrało w przetargu miejską spółkę, mimo że ma stratę i nie ma wymaganego doświadczenia w zakresie zagospodarowania odpadów. Obie firmy twierdzą też, że MPO zaoferowało rażąco niską cenę.Dotychczas w Krajowej Izbie Odwoławczej odbyło się kilka posiedzeń, w trakcie, których przesłuchano przedstawicieli obu odwołujących się firm, a także wysłuchano argumentów pełnomocników miasta oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i firmy Lekaro.
TAK WYGLĄDA ŚMIECIOWA REWOLUCJA OD KUCHNI:
O systemie opowiada wiceprezydent Jarosław Dąbrowski
ran/mz