Na zakończenie "Debaty Warszawskiej" każdy z kandydatów próbował przekonać, że to właśnie na niego warto głosować. Gronkiewicz-Waltz stwierdziła, że miasto współtworzy z mieszkańcami i bez ich poparcia będzie jej trudno funkcjonować. Sasin natomiast zapewnił, że jako prezydent będzie w stanie współpracować ze wszystkimi bez względu na barwy polityczne i przekonania.
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz przekonywała, że ma "dobry program na następne lata" - Budowa metra od Bemowa do Bródna, obwodnica od ul. Radzymińskiej do Ronda Wiatraczna, budowanie więcej żłobków i przedszkoli, oraz budowa ścieżek rowerowych - wyliczała.
- Bez waszego poparcia będzie mi ciężko funkcjonować - zakończyła.
Na zakończenie debaty Jacek Sasin zaapelował do osób, które głosowały na jego kontrkandydatów w pierwszej turze. – Proszę o oddanie na mnie głosu. Pani prezydent już nie może rządzić Warszawą. Ja jestem człowiekiem, który może współpracować ze wszystkimi, nawet radnymi PO w Radzie Warszawy. Będę współpracował ze wszystkimi, którym zależy na rozwoju Warszawy.