Od rana przed ambasadą Francji przy ulicy Pięknej przybywa kwiatów i zniczy. Mieszkańcy oraz goście odwiedzający stolicę przychodzą, aby oddać hołd ofiarom ataku terrorystycznego w Nicei, w którym zginęły 84 osoby, a wiele innych zostało rannych. Przed budynkiem wystawiono księgę kondolencyjną.- Tak mi przykro, szkoda mi tych niewinnych ludzi - powiedziała łamiącym się głosem jedna z kobiet, która przyszła przed ambasadę.
- Jest mi żal. Chcieli świętować, a zostali w bestialski sposób pozbawieni życia - dodała inna.Ludzie przychodzący przed ambasadę podkreślają, że to już kolejny raz trzeba się solidaryzować z Francją. - Jestem w szoku, że to znów się powtórzyło – słyszymy.
"Każdy przyzwoity człowiek..."
Jak podaje PAP, w imieniu prezydent Warszawy kwiaty złożył wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz.
- Myślę, że każdy przyzwoity człowiek jest dzisiaj w pełnej solidarności z narodem francuskim. Najlepiej by było oczywiście, aby tego typu wydarzenia się w ogóle nie zdarzały, ale miejmy świadomość, że takie zdarzenie może dotyczyć każdego kraju, każdego z nas. Musimy w tej sytuacji być solidarni, musimy być razem, ponieważ świat nie może tak wyglądać, musimy zrobić wszystko, żeby do takich tragedii nie dochodziło - powiedział.
Pałac podświetlony
Przez najbliższe trzy dni Pałac Kultury i Nauki oraz most Śląsko-Dąbrowski będą podświetlone w barwach Francji - poinformował wiceprezydent stolicy Jarosław Jóźwiak na jednym Twitterze. "Miasto stołeczne Warszawa oddaje hołd ofiarom zamachu w Nicei" - napisał.
skw/b
Mieszkańcy oddają hołd ofiarom zamachu terrorystycznego w Nicei