"Jeden z kibiców rzucił w policjantów racę"

Kibice świętują na pl
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Po meczu Legii z Lechem grupa kibiców stołecznej drużyny zebrała się pod kolumną Zygmunta. - Śpiewają i krzyczą, ale są spychani przez policjantów. Dochodzi do drobnych przepychanek. Całej sytuacji przygląda się tłum przechodniów - relacjonował nasz reporter.

Podobnie jak rok temu, część kibiców stołecznej drużyny postanowiła świętować zdobycie przez Legię Pucharu Polski na Starym Mieście.

- Na starówce zebrało się kilkudziesięciu kibiców Legii. Śpiewają i wykrzykują - przekazał przed godz. 20 reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak.

Jak relacjonował, po przybyciu na miejsce policji doszło do drobnych przepychanek. - Policjanci zabrali część najbardziej agresywnych kibiców - mówił Marcinczak.

Jak dodał, z relacji świadków wynikało, że to policja jako pierwsza zaczęła spychać spod kolumny Zygmunta głośnych kibiców, którzy wcześniej nie zachowywali się agresywnie.

- Kiedy pojawili się policjanci, zaczęło się robić nerwowo. Funkcjonariusze obstawili kolumnę i nie dają zbliżać się zarówno kibicom, jak i turystom. To jakaś dziwna sytuacja - relacjonował Marcinczak.

"Rzucił w policjantów racą"

Zdarzenia na pl. Zamkowym skomentował rzecznik stołecznej policji, Mariusz Mrozek: - Sytuacja jest już opanowana. Policjanci zatrzymali jednego z kibiców, który rzucił w policjantów racę. Nie możemy tolerować takich zachowań. Wcześniej, jeszcze na stadionie policjantom zostało przekazanych dwóch mężczyzn, którzy chcieli dostać się na mecz bez biletów - wyjaśnił.

Jak dodał, policjanci przez najbliższe godziny pozostaną na pl. Zamkowym. - Na miejscu zaczął się już montaż instalacji do jutrzejszych uroczystości patriotycznych. Funkcjonariusze będą pilnować, aby nie zostały zdewastowane - tłumaczył Mrozek.

Przepychanki kibiców z policją

Kibice cieszą się z pucharu

jk//ec

Czytaj także: